Włodarze Azovmashu rozpoczynają budowę zespołu

Azovmash Mariupol w 2009 roku triumfował w rozgrywkach Pucharu Ukrainy, a także w Superlidze. Włodarze klubu zadowoleni z wyników osiągniętych na rodzimych parkietach, postanowili skorzystać z klauzuli zawartej w kontrakcie Rimasa Girskisa, i przedłużyli umowę z 60-letnim szkoleniowcem o rok. Sternicy teamu z Mariupolu chcą zatrzymać w swoich szeregach zawodników, którzy w minionym sezonie zaprezentowali się z dobrej strony.

W tym artykule dowiesz się o:

Włodarze Azovmashu Mariupol powoli rozpoczynają budowę drużyny na przyszły sezon. W maju 2007 roku Rimas Girskis sygnował 2-letni kontrakt, z możliwością przedłużenia o kolejny rok. Tym samym w tym roku wygasała umowa z 60-letnim szkoleniowcem. Sternicy mistrzów Ukrainy jak i sam Litwin postanowili jednak skorzystać z klauzuli zawartej w dokumencie, w efekcie czego prolongowano o sezon kontrakt. Girskis w 2009 roku po raz drugi, od momentu objęcia posady pierwszego trenera Azovmashu, zdołał wywalczyć podwójną koronę - triumf w ukraińskiej Superlidze oraz w Pucharze Ukrainy.

Sternicy klubu z Mariupolu są przede wszystkim zadowoleni z postawy Dijona Thompsona, Hasana Rizvicia, Richard Guinna, Rolandasa Jarutisa i Mariusa Prekeviciusa. To właśnie tych koszykarzy chcą najbardziej zatrzymać w swoim zespole na następne rozgrywki. Nieco w cieniu tych graczy znaleźli się Oleksandar Skutielnik oraz Bogdan Bayda, ale także oni znaleźli się na liście życzeń sztabu szkoleniowego mistrzów Ukrainy.

Nie oznacza to jednak, że ukraiński potentat nie szuka kolejnych wzmocnień - wręcz przeciwnie sternicy Azovmashu są zainteresowani każdym koszykarzem, który wspomógłby swoimi umiejętnościami tą drużynę. Bardzo głośno w Mariupolu mówi się o zakontraktowaniu Mladena Slijvancanina. 24-letni Serb, który pełni na parkiecie rolę rzucającego obrońcy bądź też niskiego skrzydłowego, w sezonie 2008/09 bronił barw CSK VVS Samary. W 22 meczach rosyjskiej Superligi notował on średnio 8,3 punktu, 1,8 zbiórki, 2,8 asysty. Wcześniej występował on w Deutsche Bank Skyliners Frankfurt, RheinEnergie Koln i Crvenie Zvezdzie Belgrad.

Azovmash swoje przygotowania do kolejnego sezonu rozpocznie w litewskiej Kłajpedzie. Następnie podopieczni Girskisa przeniosą się na Półwysep Apeniński, do Bormeo.

Mistrzowie Ukrainy mają spore szanse na awans do elitarnych rozgrywek na Starym Kontynencie. Nic więc dziwnego, że sternicy chcą zatrzymać w swoich szeregach koszykarzy sprawdzonych. Team z Mariupolu wraz z siedmioma innymi drużynami będzie walczyć o dwa miejsca premiowane awansem do Euroligi.

Komentarze (0)