Kyle Korver wybrał Milwaukee Bucks i podpisze z tym klubem roczny kontrakt dla weterana wart 2,6 miliona dolarów. 38-latek przełożył Wisconsin nad 76ers z Filadelfii, a kluczowa miała okazać się osoba trenera Mike'a Budenholzera. Koszykarz zna go doskonale, bowiem pracowali razem w Atlancie Hawks, a dla strzelca był to wyśmienity czasie w karierze.
Dotychczasowy obwodowy "Kozłów", Malcolm Brogdon latem przeniósł się do drużyny Indiana Pacers, ale Bucks już powetowali sobie tę stratę podpisaniem Korvera, a na celowniku klubu jest także Wesley Matthews. Giannis Antetokounmpo otwarcie mówi, że jego zespół ma walczyć o mistrzostwo NBA. A on sam znów chce zostać MVP. Wsparcie tak doświadczonego i cały czas potrafiącego przymierzyć z dystansu koszykarza może mieć znaczenie w najważniejszych meczach sezonu.
Dla Korvera może być to ostatni epizod na parkietach NBA. Już przed rokiem zastanawiał się nad zakończeniem kariery. Powodem była śmierć brata, a także ciągnące się problemy ze stopą. Jeszcze w listopadzie strzelec trafił z Cleveland Cavaliers do Utah Jazz. Grał tam dobrze, ale następnie pojawiły się problemy ze stłuczoną kością w kolanie. Latem, 19 czerwca, został wytransferowany do Memphis Grizzlies, a ci 3 lipca oddali go do Phoenix Suns. Drużyna z Arizony wykupiła jego kontakt, a Korver trafił na rynek wolnych agentów. Wiemy już, gdzie będzie kontynuować bogatą karierę.
Czytaj także: Oficjalnie: Przemysław Żołnierewicz zostaje w Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski
38-latek jest jednym z najlepszych strzelców dystansowych w historii NBA. Trafił 2 351 rzutów za trzy punkty, co daje mu czwarte miejsce na liście wszech czasów obok Stephena Curry'ego, Raya Allena czy Reggiego Millera. Kyle Kolver na początku kariery z powodzeniem występował w Philadelphii 76ers, następnie trafił do Utah Jazz, reprezentował też barwy Chicago Bulls, Atlanty Hawks oraz Cleveland Cavaliers. W swoim najlepszym sezonie zdobywał nawet 14,4 punktu, 3,5 zbiórki oraz 1,4 asysty. W 16-letniej karierze trafia średnio 2,0 na 4,7 oddanych rzutów za trzy, czyli uzyskuje w tym elemencie 43 procent skuteczności.
Czytaj także: Robert Lewandowski jak LeBron James! Zobacz niesamowity rzut piłkarza Bayernu (wideo)
ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]