EBL: pewna wygrana Anwilu Włocławek, "setka" w Hali Mistrzów

Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek

Koszykarze Anwilu Włocławek nie mieli problemu z pokonaniem Miasta Szkła Krosno. Aktualni mistrzowie Polski wygrali przed własną publicznością 104:76. Włocławianie wystąpili jeszcze bez Michała Ignerskiego.

Krośnianie zaczęli ambitnie, ale gdy tylko Anwil podkręcił tempo i wzmocnił defensywę, różnica była widoczna gołym okiem. Decydujący "odjazd" Rottweilery przypuściły w trzeciej kwarcie i potem swobodnie kontrolowały wynik do końcowej syreny.

Jarosław Zyskowski miał 21 punktów, Szymon Szewczyk skompletował double-double (12 "oczek" i 12 zbiórek), a Kamil Łączyński rozdał 10 asyst. Anwil zagrał kompletne zawody na tle Miasta Szkła Krosno. 51 procent skuteczności, 47 zbiórek, 28 asyst i zaledwie 8 strat, a wszystko to okraszone "setką" na tablicy wyników.

Początek w wykonaniu "Rottweilerów" był jednak nerwowy - Igor Milicić za ciągłe dyskusje załapał przewinienie techniczne, a Miasto Szkła prowadziło nawet 14:7. Potem jednak przyszła seria 14:0 i Anwil oddał prowadzenie, którego już nie oddał.

Zobacz także. Wielka bomba i głośne powroty. Transfery "last minute" w Energa Basket Lidze

W drugą kwartę znakomicie wszedł Zyskowski, swoje dołożył Ivan Almeida i przewaga włocławian rosła w oczach. Dodatkowo goście z Krosna mieli potworne problemy z defensywą Anwilu. Gospodarze z kolei po obu stronach parkietu radzili sobie coraz lepiej, a Milicić miał naprawdę kim grać - sześciu graczy zakończyło pojedynek z dwucyfrową zdobyczą punktową.

Krośnianie mieli duże problemy ze skutecznością - mylili się też z linii rzutów wolnych i w trzeciej kwarcie włocławianie tak naprawdę zamknęli to spotkanie. Agresywna defensywa mistrzów Polski robiła swoje i włocławianie ostatecznie odprawili ostatnią ekipę w tabeli Energa Basket Ligi różnicą aż 28 punktów.

Najlepszy w Mieście Szkła był Filip Put (18 punktów i 7/9 z gry). Stateczny Jordan Loveridge trafił cztery z pięciu rzutów zza łuku, a dobrze pilnowany Jabarie Hinds wykorzystał zaledwie 4 z 13 rzutów z gry.

Anwil Włocławek - Miasto Szkła Krosno 104:76 (28:24, 20:12, 30:18, 26:22)

Anwil: Jarosław Zyskowski 21, Ivan Almeida 16, Walerij Lichodiej 16, Aaron Broussard 13, Josip Sobin 12, Szymon Szewczyk 12 (12 zb), Chase Simon 11, Igor Wadowski 3, Kamil Łączyński 0 (10 as), Adam Piątek 0, Oliwier Bednarek 0.

Miasto Szkła: Filip Put 18, Jordan Loveridge 14, Jabarie Hinds 13, Maciej Bojanowski 11, Peter Alexis 8, Dariusz Oczkowicz 3, Mateusz Szczypiński 3, Paweł Krefft 2, Grzegorz Grochowski 2, Mihailo Sekulović 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo

Komentarze (5)
avatar
umbi
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i taki własnie jest Jabarie Hinds,samolub zdobywa dużo punktów ale przy jakiej skuteczności,typowy zawodnik który nabija swoją statystyke.I to jest lider PLK i drużyny zaledwie 4 z 13 rzutów Czytaj całość
avatar
-ABC-
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Mistrzostwo świata i układu słonecznego wygrać z drużyną która w tym sezonie raczej dostarcza punktów niż je zdobywa...niemniej mecz trza było wygrać i to zrobiono więc gratulacje 
avatar
Dziurawa Góra
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Potem jednak przyszła seria 14:0 i Anwil oddał prowadzenie, którego już nie oddał. Krzysztof Kaczmarczyk popraw się