"Rottweilery" mecz miały na widelcu - w końcówce prowadziły 74:70. Potem dwa rzuty wolne spudłował jednak Chase Simon, a rywale dwoma trudnymi "trójkami" Antoine Eito doprowadzili do dogrywki.
W niej gospodarze byli już zdecydowanie lepszym zespołem - gracze Le Mans spokojnie punktując Anwil wygrali dodatkowe pięć minut 12:3.
W ekipie Igora Milicicia bardzo dobre zawody - najlepsze odkąd pojawił się w Anwilu - rozegrał Aaron Broussard. Na jego koncie znalazły się 24 punkty (10/14 z gry). To on miał w swoich rękach ostatni rzut w czwartej kwarcie, jednak jego rzut z półdystansu nie doszedł celu.
ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna"
Włocławianie mieli swój pomysł na starcie z aktualnym mistrzem Francji. W pierwszej połowie nie trafili żadnego rzutu zza łuku, a pomimo tego prowadzili 35:34. Ogromna w tym zasługa Josipa Sobina. Chorwat dominował pod koszami, a że doskonałe wejście z ławki miał Broussard, Anwil walczył dzielnie.
Problemy zaczęły się po przerwie. Słabiej wyglądała defensywa, co rywale wykorzystali natychmiastowo. Łatwo punkty zdobywał przede wszystkim Valentin Bigote i gracze Le Mans prowadzili nawet 59:50. "Rottweilery" odpowiedziały jednak serią i po "trójce" Michała Michalaka był remis.
Włocławianie w czwartej kwarcie długo byli za plecami gospodarzy, jednak na minutę przed końcem po skutecznej akcji Broussarda i raczej szalonemu rzutowi zza łuku w kontrze Michalaka Anwil prowadził 74:70. Niestety dla siebie przewagi utrzymać nie zdołał, a gospodarze pomogli szczęści i skorzystali z szansy na triumf.
@AntEito IS A BAD MAN, knocking down clutch three-pointers to send the game to OT! ❄ #BasketballCL
— Basketball Champions League (@BasketballCL) 5 lutego 2019
https://t.co/KYh4DMAJ6P @MSB_Officiel pic.twitter.com/nQjTAME9jm
Sobin do 13 punktów, dodał 9 zbiórek i 3 asysty. Michalak miał 17 "oczek". Zabrakło skuteczności Jarosława Zyskowskiego (0/5 z gry w 27 minut) i Vladimira Mihailovicia (0/4 z gry w 23 minuty). Mistrzowie Polski udział w Basketball Champions League zakończyli z bilansem 4 zwycięstw i 10 porażek.
Anwil do Francji udał się bez Ivana Almeidy, który poleciał do Estonii pozamykać ostatnie sprawy w mieście, w którym grał dotychczas - było to zaplanowane już w momencie podpisywania kontraktu.
Le Mans Sarthe Basket - Anwil Włocławek 88:79 (17:18, 17:17, 27:24, 15:17, d. 12:3)
Le Mans: Valentin Bigote 23, Antoine Eito 15, Michael Thompson 14, Camreon Clark 12, Richard Hendrix 8, Terry Tarpey 6, Wilfried Yeguete 6, Petr Cornelie 4.
Anwil: Aaron Broussard 24, Michał Michalak 17, Josip Sobin 13, Chase Simon 9, Nikola Marković 6, Kamil Łączyński 5, Jarosław Zyskowski 3, Szymon Szewczyk 2, Vladimir Mihailović 0.
# | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | UCAM Murcja | 13 | 12 | 1 | 25 | 994:874 |
2 | Banvit BC | 13 | 9 | 4 | 22 | 1078:987 |
3 | BK Niżny Nowogród | 14 | 7 | 7 | 21 | 1117:1077 |
4 | Le Mans Sarthe Basket | 14 | 7 | 7 | 21 | 1057:1066 |
5 | Sidigas Avellino | 14 | 7 | 7 | 21 | 1160:1177 |
6 | BK Ventspils | 14 | 6 | 8 | 20 | 1142:1178 |
7 | Anwil Włocławek | 14 | 4 | 10 | 18 | 1103:1164 |
8 | MHP Riesen Ludwigsburg | 14 | 3 | 11 | 17 | 1035:1163 |