Od początku sezonu Indiana Pacers uznawani są za jedną z rewelacji całych rozgrywek ligi NBA. W chwili obecnej, z bilansem 32-15, plasują się oni na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Niestety dla zespołu, minionej nocy stracił on swojego lidera. W wyniku doznanej kontuzji, Victor Oladipo zmuszony jest poddać się operacji, a ta z kolei oznacza dla niego koniec rywalizacji w trwającym sezonie.
26-latek doznał zerwania ścięgna mięśnia czterogłowego w wygranym meczu z Toronto Raptors (110:106). To bardzo zła informacja dla kibiców "Indy", która choć nie jest drużyną, której poświęcałoby się najwięcej uwagi, spokojnie robiła swoje i pomału urastała do miana jednego z faworytów Wschodu. Kontuzja Oladipo może jednak przekreślić marzenia Pacers o dobrym wyniku w kampanii 2018/19.
Cyferki rzucającego były obecnie nieco słabsze niż rok temu, kiedy został on uznany za gracza, który poczynił największy postęp. Teraz jednak w Indianapolis nieco się zmieniło. Przedsezonowe transfery w osobach Douga McDermotta i przede wszystkim Tyreke'a Evansa sprawiły, że lider ekipy został nieco odciążony, stąd właśnie wynikały jego mniejsze zdobycze. Mimo to i tak był on więcej niż solidny. Notował średnio po 18,8 punktu, 5,6 zbiórki, 5,2 asysty i 1,7 przechwytu.
Teraz przed trenerem Nate'em McMillanem trudne zadanie zastąpienia Oladipo. Pod jego nieobecność zapewne zdecydowanie więcej minut otrzyma Evans, który w swoich poprzednich zespołach odgrywał już bardzo istotne role. W Indianie z oczywistych przyczyn otrzymywał jak dotąd mniej minut, ale zaistniała sytuacja pozwoli mu zapewne na dłuższy czas gry. Mimo wszystko, strata Oladipo może kosztować Pacers wyjście poza pierwszą rundę fazy play-off.
ZOBACZ WIDEO Magiczny gol Milika! Co za bomba! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]