CCC przez trzy kwarty nie pozwalało rywalkom niemal na nic. Bydgoszczanki po trzydziestu minutach gry miały na swoim koncie zaledwie 25 punktów...
"Pomarańczowe" zagrały koncertowo - zatrzymały rywalki na 26 procentach skuteczności rzutów z gry i wymusiły aż 25 strat. Nokaut - tak w skrócie można podsumować pierwszy półfinał turnieju o Suzuki Puchar Polski Kobiet.
Już początek spotkania pokazał, że dla gospodyń nie będzie to "miła" konfrontacja. Artego rozpoczęło od czterech strat i CCC prowadziło na "dzień dobry" 13:0. Bydgoszczanki pierwsze punkty zdobyły dopiero w szóstej minucie.
Mistrzynie Polski nie zamierzały się zatrzymywać. Ich defensywa była nie do złamania - Artego w pierwszej kwarcie zdobyło 6 punktów, w trzeciej 5. Dopiero w ostatniej części udało się drużynie zdecydowanie podreperować konto unikając kompromitacji.
Ekipa Marosa Kovacika potwierdziła po co przyjechała do Bydgoszczy. Tiffany Hayes wykorzystała 7 z 8 rzutów z gry i zaliczyła 18 "oczek". 13 dołożyła Temi Fagbenle, a 10 borykająca się ostatnio z problemami zdrowotnymi Styliani Kaltsidou.
Artego takiego ciosu na pewno się nie spodziewało. W tym meczu nawet solidna zazwyczaj Dragana Stankovic nie była w stanie zrobić nic - miała 1/7 z gry i 5 strat. Dużo pracy czeka też sztab szkoleniowy z Alexis Hornbuckle - ta na chwilę obecną daleko jest od formy, żeby być takim wzmocnieniem drużyny, jakiego w Bydgoszczy wszyscy oczekują.
W drugim półfinale, który rozpocznie się o godzinie 19:15, zmierzą się Arka Gdynia i Energa Toruń.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz 78:45 (18:6, 23:14, 23:5, 14:20)
CCC: Tiffany Hayes 18, Temi Fagbenle 13, Styliani Kaltsidou 10, Lynetta Kizer 8, Karolina Puss 7, Johannah Leedham-Warner 6, Jasmine Thomas 5, Agnieszka Kaczmarczyk 4, Dominika Owczarzak 2, Julia Tyszkiewicz 0.
Artego: Julie McBride 9, Ziomara Morrison 7, Karolina Poboży 7, Elżbieta Międzik 5, Tamara Radocaj 5, Alexis Hornbuckle 4, Agnieszka Szott-Hejmej 4, Dragana Stanković 2, Paulina Kuczyńska 2.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: emocje, comeback i rzuty karne! Southampton poza rozgrywkami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]