Arka Gdynia ma patent na mistrzów Polski, Florence i Bostic załatwili mecz we Włocławku

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: James Florence (z piłką) i Aaron Broussard
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: James Florence (z piłką) i Aaron Broussard
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Arki Gdynia po raz drugi w tym sezonie pokonali Anwil Włocławek. W Hali Mistrzów ekipa z Trójmiasta wygrała pewnie 83:66. James Florence i Josh Bostic zdobyli łącznie 43 punkty.

To Anwil Włocławek zazwyczaj kojarzony jest z dobrą defensywą - tym razem to jednak Arka Gdynia pokazała siłę w obronie wybijając mistrzom Polski wszystkie argumenty. Podopieczni Igora Milicicia popełnili aż 17 strat.

Do znakomitej obrony gdynianie dołożyli też niezły atak. James Florence zaliczył 23 punkty i 6 asyst, Josh Bostic dodał 20 "oczek", 7 zbiórek i 4 asysty.

Początek meczu należał jednak do gospodarzy. "Rottweilery" pchały piłkę pod kosz, a tam skutecznie grał Mateusz Kostrzewski. Gdy wejście smoka zaliczył Vladimir Mihailović (12 punktów w pierwszej połowie i 5/5 z gry) Anwil prowadził nawet 29:19.

Arka wróciła jednak "trójkami" Bostica i Florence'a, a w gra włocławian z minuty na minutę wyglądała gorzej. W końcówce pierwszej połowy mistrzowie Polski zaczęli popełniać proste straty i goście schodząc do szatni mieli już remis.

Przerwa nie pomogła Anwilowi, a w drużynie Przemysława Frasunkiewicza "włączył się" Krzysztof Szubarga, który po zmianie stron zdobył wszystkie swoje punkty. To po jego rzucie zza łuku gdynianie prowadzili już 56:45 po serii 10:0. Gra włocławian w ofensywie niemal nie istniała, a Arka spokojnie punktowała powiększając prowadzenie.

Dużo dobrego robili też w tym czasie Dariusz Wyka i przede wszystkim Marcel Ponitka. Anwil po przerwie nie miał pomysłu i skuteczności - w całej drugiej połowie mistrzowie Polski zdobyli zaledwie 25 "oczek", dzięki czemu Arka spokojnie dowiozła zasłużony triumf.

31 procent skuteczności rzutów z gry we własnej hali w połączeniu ze wspomnianymi 17 stratami to wynik zdecydowanie zły. Kolejny słaby występ zanotował Chase Simon, który zdobył 5 punktów - wszystkie z linii rzutów wolnych (0/4 z gry). Brakowało też punktów Josipa Sobina (1/6 z gry).

Anwil Włocławek poniósł czwartą porażkę w sezonie - trzecią przed własną publicznością.

Anwil Włocławek - Arka Gdynia 66:83 (24:19, 17:22, 10:20, 15:22)

Anwil: Vladimir Mihailović 14, Mateusz Kostrzewski 11, Michał Michalak 10, Walerij Lichodiej 8, Josip Sobin 6, Nikola Marković 5, Chase Simon 5, Aaron Broussard 5, Kamil Łączyński 2, Szymon Szewczyk 0, Jarosław Zyskowski 0.

Arka: James Florence 23, Josh Bostic 20, Krzysztof Szubarga 13, Marcel Ponitka 11, Dariusz Wyka 11, Deividas Dulkys 5, Filip Dylewicz 0, Adam Łapeta 0, Jakub Garbacz 0, Grzegorz Kamiński 0, Maciej Leszczyński 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
25
5
2575
2393
55
2
30
24
6
2678
2413
54
3
30
24
6
2707
2410
54
4
30
22
8
2728
2460
52
5
30
20
10
2577
2344
50
6
30
17
13
2501
2514
47
7
30
15
15
2565
2527
45
8
30
15
15
2369
2396
45
9
30
13
17
2711
2744
43
10
30
13
17
2514
2525
43
11
30
11
19
2348
2543
41
12
30
11
19
2468
2669
41
13
30
9
21
2357
2551
39
14
30
8
22
2421
2655
38
15
30
7
23
2493
2598
37
16
30
6
24
2438
2708
36

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch o Owsiaku i WOŚP. "Nie chcę w to wchodzić. To wykracza poza moją ideę"

Źródło artykułu: