EuroCup: mistrz na kolanach, Galatasaray Stambuł poległo w Toruniu!

Rosa Radom z pierwszą wygraną. Obie Trotter pomógł ograć swój były zespół

Po wielkim Galatasaray Stambuł, które przed rokiem święciło triumf w EuroCupie pozostało wspomnienie, ale wygrana nad taką marką to zawsze wielkie osiągnięcie.

Spotkanie od początku było bardzo wyrównane, a decydujące momenty rozegrały się w trzeciej ćwiartce. "Katarzynki" przystępowały do niej prowadząc 33:26.

Ekipa z Turcji fatalnie weszła w drugą połowę - w 7 minut zdobyła zaledwie 4 "oczka" i Energa prowadziła już 46:30. Ostatecznie przewaga torunianek osiągnęła pułap 19 punktów przed decydującą częścią. W niej Galatasaray nie było już w stanie nawiązać walki z Energą.

Nirra Fields wykorzystała 8 z 14 rzutów z gry co dało jej 17 punktów i miano najskuteczniejszej koszykarki spotkania. Trzy "oczka" mniej zaliczyła Alice Kunek, a double-double dołożyła Laura Svaryte. Trener Stefan Svitek może być zadowolony z postawy swoich koszykarek. Te pewnie wygrały walkę na tablicach (54:36) i rozdały aż 21 asyst.

Energa Toruń - Galatasaray Stambuł 77:55 (16:14, 17:12, 20:8, 24:21)

Energa: Nirra Fields 17, Alice Kunek 14, Laura Svaryte 12 (11 zb), Angelika Stankiewicz 8, Agnieszka Skobel 7, Roksana Schmidt 6, Daugile Sarauskaite 4 (12 zb), Katarzyna Trzeciak 4 (11 zb), Emilia Tłumak 3, Sanja Mandić 2, Miriam Uro-Nile 0.

Galatasaray: Isil Alben 12, Serife Onar 10, Farhiya Abdi 8, Moriah Jeffersin 8, Victoria Macaulay 6, Monika Grigalauskyte 4, Irem Topaz 4, Inci Guclu 3, Sinem Atas 0, Nazil Gokdemir 0, Eda Sahin 0.

ZOBACZ WIDEO Mecz na Old Trafford od kuchni. Nasz reporter był na hicie Ligi Mistrzów Manchester United - Juventus Turyn