Problemy zdrowotne w Anwilu Włocławek

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek

Ponownie w niepełnym składzie wystąpi Anwil Włocławek w kolejnym meczu ligowym. W sobotę w drużynie mistrzów Polski na pewno zabraknie Nikoli Markovicia, niepewny jest występ Vladimira Mihailovicia.

Włocławianie na pewno nie są w pełni zadowoleni z początku sezonu - w EBL i Lidze Mistrzów Rottweilery zgarnęły po jednym zwycięstwie, ale nie może wciąż grać w pełnym składzie. Przypomnijmy, że Nikola Marković i Vladimir Mihailović przez ostatnie tygodnie zmagali się z kontuzjami, które uniemożliwiły im na występy w meczu z Kingiem Szczecin.

W przypadku Markovicia kontuzja jest poważniejsza i Serb wystąpił tylko w pierwszym meczu ligowym z Arką Gdynia, ale zagrał tylko przez 8 minut. Okazało się, ze skrzydłowy mistrzów Polski uskarża się na ból kręgosłupa i będzie musiał przejść zabieg. To go eliminuje z kolei na dwa najbliższe mecze - z Treflem Sopot i Sidigas Avellino w środku tygodnia.

Inaczej wygląda s Vladimirem Mihailoviciem. Czarnogórzec doznał kontuzji kostki podczas meczu Ligi Mistrzów z BK Ventspils. Podczas jednej z akcji rozgrywający Anwilu wracał sprintem do obrony i po zablokowanym rzucie niefortunnie wylądował na parkiecie. Gdy Mihailović wystąpił w meczu z Niżnym Nowogrodem w środę, wydawało się, że zawodnik wrócił do zdrowia - pechowo jednak podczas jednej z kontr kontuzja się odnowiła i Mihailović opuścił parkiet utykając.

Od meczu z rosyjskim zespołem minęło niewiele czasu i występ Czarnogórca staje pod znakiem zapytania - sztab szkoleniowy decyzję podejmie dopiero w dniu meczu. Nikt nie chciałby bowiem żeby kontuzja kostki odnowiła się kolejny raz i wyeliminowała z gry zawodnika na dłuższy czas.

Pod nieobecność rozgrywajacego Anwilu więcej minut powinien dostać Igor Wadowski. Młody obwodowy wywalczył sobie kontrakt w ekipie mistrzów Polski i grał przez kilka minut w starciu z Kingiem Szczecin. W ważnych momentach nie zawiódł, grał odważnie i zdobywał punkty po wejściach na kosz.
Mecz między Anwilem Włocławek a Treflem Sopot już w sobotę o 12:40.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarki GKS Katowice jak modelki

Komentarze (8)
anwil89
19.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tak,tak...żeby jeszcze ten twój stelmet za długi się nie rozlecial...to dopiero będzie ubaw po pachy 
anwil89
19.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Człowieku ewidentnie masz jakiś problem...Co post o Anwilu to ty zaraz hejtujesz...sezon zweryfikuje... 
anwil89
19.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tańczący z łopatą-ty naprawdę masz jakieś kompleksy gościu...proponuje ci iść do specjalisty bo masz wielki problem ze sobą... 
avatar
Tańczący z łopatą
19.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Przez kontuzje przegrywacie mecze? Teraz do tego doszliście? No popatrz...jakoś w poprzednim sezonie inaczej uważaliście, wy chorągiewki. Heh mistrz Polski. 
avatar
prawus
19.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście że kontuzje to nic miłego , ale one przytrafiają się w każdym zespole , i trzeba umieć sobie z tym radzić .. Bardziej martwi mnie to , że licząc ze sparingami to już chyba 8 czy 9 me Czytaj całość