Trener Asseco Gdynia wskazał najlepszy zespół w lidze. Wybór jest zaskoczeniem

Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 400mm.pl / Na zdjęciu: koszykarze Polskiego Cukru Toruń
Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 400mm.pl / Na zdjęciu: koszykarze Polskiego Cukru Toruń

Przemysław Frasunkiewicz uważa, że Polski Cukier jest w tym momencie najlepszą drużyną w rozgrywkach PLK. - Mają kompletny skład. Do każdego meczu są dobrze przygotowani, grają zespołowo w ataku - wymienia atuty torunian trener Asseco Gdynia.

Sezon zasadniczy w Energa Basket Lidze wchodzi w najważniejszą fazę. Zostały do rozegrania trzy kolejki, po których rozpocznie się faza play-off. Coraz częściej w środowisku koszykarskim dyskutuje się na temat układu sił w lidze. Przemysław Frasunkiewicz na konferencji prasowej otwarcie przyznał, że jego zdaniem w tym momencie Polski Cukier Toruń jest najlepszą ekipą w rozgrywkach.

Dlaczego? - To kompletny zespół - odpowiada szkoleniowiec Asseco Gdynia. Jego drużyna przegrała w niedzielę z torunianami 69:87.

- Do każdego meczu są dobrze przygotowani, grają zespołowo w ataku. W obronie są agresywni, mają "aktywne ręce". Nie zostawiają rywalom za wiele miejsca do rzutu. Wszystko jest tam przemyślane i poukładane. Nie ma obrażania się, gdy ktoś rzuci 2-3 punkty w spotkaniu. Zawodnicy chcą grać ze sobą. To bardzo ważne - uważa Frasunkiewicz.

Ekipa prowadzona przez Dejana Mihevca prezentuje się bardzo solidnie. W lutym zdobyła Puchar Polski, mimo że Słoweniec podczas turnieju dysponował bardzo wąską kadrą (z kontuzjami borykali się Aaron Cel i Aleksander Perka). Świetnie w Warszawie prezentował się Karol Gruszecki, a w finale błysnął Glenn Cosey, autor 36 punktów. To właśnie Amerykanin jest zdaniem Frasunkiewicza najważniejszą postacią w zespole.

- Polski Cukier ma bardzo dobrego lidera, który wie, kiedy ma "przejąć" mecz. Często jest tak, że Cosey spaceruje, chodzi po boisku, ale w tych najważniejszych momentach bierze piłkę pod pachę i trafia kluczowe rzuty - ocenia trener Asseco.

- Nie wolno zapominać o Polakach, którzy dają dużo jakości i są bardzo doświadczeni. Trener Mihevc ma w kim wybierać - dodaje Frasunkiewicz.

Torunianie niedawno dodali dwóch zawodników do rotacji. To D.J. Newbill i Damian Jeszke. Amerykanin zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w zespole, Polak z kolei musi walczyć o minuty z Celem i Perką.

Twarde Pierniki z bilansem 21:9 zajmują drugie miejsce w tabeli.

ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]

Komentarze (5)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń będzie 3 lub 4 po rundzie zasadniczej. Szanse na medal ogromne, ale walka rozpocznie się dopiero w play-off i zadecyduje forma liderów. Cale szczęście, ze ławka dłuższa i słaba postawa je Czytaj całość
avatar
komancz CT
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pan Wasiek to niech lepiej tabelę poprawi, a jeśli to ponad siły to po prostu jej nie publikować, bo tylko w błąd wprowadza. 
ֆzαкαlucћ
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
No cóż, nie będę się sprzeczał z Frasunkiewiczem, bo chyba ma rację;)
Pewnie jest w tym trochę kurtuazji, bo przecież nie powie, że z cieniasami przegrał jego zespół. Należy pamiętać, że Asseco
Czytaj całość