English coraz skuteczniejszy. Rosa się rozkręca, MKS bez szans w Radomiu

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michael Fraser
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michael Fraser

Rosa Radom ewidentnie rośnie w siłę. Po dość zaskakujących wygranych w Zielonej Górze oraz Toruniu, tym razem ekipa Wojciecha Kamińskiego pewnie ograła MKS Dąbrowa Górnicza 95:76.

Rosa dołek formy ma już za sobą - wystarczy spojrzeć na ostatnie występy radomian. Uspokoiła się już też sytuacja kadrowa i drużyna prowadzona przez Wojciecha Kamińskiego znowu jest postrachem dla każdego.

Coraz lepiej prezentuje się też A.J. English. W starciu z MKS-em zaliczył 25 punktów w 27 minut spędzonych na parkiecie. Co ważne w końcu "otworzył się" na dystansie wykorzystując 6 z 10 prób zza łuku - dotychczas w sezonie miał 4 na 24 w tym elemencie.

W Radomiu zaczęło się od strzelaniny - po pięciu minutach obie drużyny miały na swoim koncie już dziewięć celnych rzutów zza łuku, w tym sam Piotr Pamuła trafił aż czterokrotnie.

To jednak gracze Rosy dłużej utrzymali zabójczą skuteczność. Przede wszystkim nie do zatrzymania był English. Snajper gospodarzy trafiał jak w transie, na koniec drugiej kwarty zaliczył dwie ważne trójki i radomianie schodzili na przerwę prowadząc 56:44.

Defensywa MKS-u nie miała na niego pomysłu. Amerykanin kolekcjonował kolejne punkty, a jego zespół prowadził nawet 76:53. Dąbrowianie co prawda zaliczyli serię 8:0, ale gracze Rosy uspokoili sytuację i wrócili do swojej gry, dzięki której ich wygrana do końca nie pozostawała zagrożona.

21 punktów Aarona Broussarda czy najlepszy w sezonie występ Pamuły na niewiele się zdały. Rosa wskoczyła na inny poziom ze swoją grą i drużyny z góry ligowej tabeli powinni zacząć się obawiać starcia z nią w pierwszej fazie play-off. Co prawda radomianie nie mają zapewnionego miejsca w ósemce, ale z taką formą wydaje się to formalnością.

Rosa Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 95:76 (29:27, 27:17, 20:17, 19:15)

Rosa: A.J. English 25, Ryan Harrow 13, Igor Zajcew 13, Patrik Auda 12, Michael Fraser 11, Michał Sokołowski 10, Daniel Szymkiewicz 7, Szymon Szymański 4, Marcin Piechowicz 0, Filip Zegzuła 0, Maciej Bojanowski 0.

MKS: Aaron Broussard 21, Piotr Pamuła 19, D.J. Shelton 15, Jovan Novak 6, Michał Gabiński 4, Jarosław Trojan 4, Witalij Kowalenko 3, Maciej Kucharek 2, Bartłomiej Wołoszyn 2, Patryk Wieczorek 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO Super-snajper Mario Gomez poprowadził VfB Stuttgart do wygranej, Kamiński wszedł z rezerwy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: