Twierdza Toruń padła. Rosa wraca do gry na poważnie!

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Patrik Auda
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Patrik Auda

Rosa Radom ponownie groźna dla każdego. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali 78:72 i jako pierwsza drużyna w tym sezonie pokonali Polski Cukier Toruń w ich twierdzy.

Najpierw mistrz, teraz wicemistrz. Po wygranej w Zielonej Górze nad mistrzem Stelmetem Enea BC, tym Rosa Radom okazała się lepsza od wicemistrza, czyli Polskiego Cukru.

Ponownie najskuteczniejszymi graczami Rosy okazali się Patrik Auda i Michał Sokołowski, którzy zaliczyli odpowiednio 19 i 18 "oczek". Dla Czecha pojedynek w Toruniu długo nie układał się dobrze, a swoje pierwsze punkty zdobył dopiero w 28. minucie.

Początek należał do gospodarzy. Skutecznie grali Aaron Cel i Cheikh Mbodj. Wszystko zmieniło się jednak w drugiej kwarcie. Ofensywa Twardych Pierników zupełnie się załamała. Rosa z kolei wręcz przeciwnie, była na zupełnie odmiennym biegunie.

Daniel Szymkiewicz i A.J. English zdobyli 18 punktów, radomianie zaliczyła run 9:0 i po trójce Ryana Harrowa objęli prowadzenie 34:32. Nie zamierzali się też zatrzymywać - poszli za ciosem, dwie trójki trafił Sokołowski i odskoczyli na 10 punktów (49:39).

Od tego momentu rozpoczęła się pogoń Polskiego Cukru. Podopieczni Dejana Mihevca dopięli swego w połowie decydującej części, kiedy to odrobili straty i zrobiło się 68:64. Końcówka należała jednak do Audy. Czech zdobył od tego momentu 9 oczek, swoje dołożył "Sokół" i to Rosa mogła cieszyć się z bezcennej wygranej.

Polski Cukier po serii 10. wygranych meczów we własnej hali straciła w niej miano niepokonanych. Do sukcesu zabrakło punktów duetu Łukasz Wiśniewski - Karol Gruszecki. Ten drugi dodatkowo wykorzystał zaledwie 1 z 10 rzutów z gry, a jak ważnym jest on ogniwem w rotacji Mihevca pokazał finałowy turniej o Puchar Polski.

Innym tematem były trójki, a raczej ich brak. Torunianie wykorzystali zaledwie 2 z 27 prób, co daje zaledwie 7 procent skuteczności.

Radomianie z kolei potwierdzili, że kryzys mają za sobą i ponownie są groźni dla każdego - wygrane w Zielonej Górze i Toruniu to nie przypadek. Co więcej ekipa Kamińskiego ma sprzyjający terminarz do końca rundy zasadniczej i może w tabeli zanotować solidny skok w górę.

Polski Cukier Toruń - Rosa Radom 72:78 (23:15, 11:26, 21:18, 17:19)

Polski Cukier: Glenn Cosey 16, Aaron Cel 13, Cheikh Mbodj 9, Krzysztof Sulima 9, Aleksander Perka 7, Karol Gruszecki 5, Bartosz Diduszko 5, Tomasz Śnieg 4, Łukasz Wiśniewski 4.

Rosa: Patrik Auda 19, Michał Sokołowski 18, A.J. English 15, Daniel Szymkiewicz 8, Ryan Harrow 7, Igor Zajcew 5, Michael Fraser 4, Filip Zegzuła 2, Marcin Piechowicz 0, Szymon Szymański 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Bayern to nie jest klub Lewandowskiego

Źródło artykułu: