- Staram się być szczery i mówić logicznie. Będę bardzo zaskoczony, jeśli uda mu się jeszcze w tym sezonie wrócić do rywalizacji - stwierdził niedawno szkoleniowiec Gregg Popovich. Wszystko wskazywało na to, iż w najważniejszej fazie sezonu, San Antonio Spurs będą musieli radzić sobie bez 26-letniego zawodnika
Sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Według informacji "ESPN", Kawhi Leonard ma zamiar wrócić do gry w marcu. Jest to o tyle zaskakujące, że ostatnio mówiło się o tym, że kłopoty z mięśniem czworogłowym koszykarza są znacznie bardziej złożone niż zakładano.
Co ciekawe, Kawhi szukał pomocy nie tylko wśród lekarzy własnego klubu. Pojawiał się między innymi w Nowym Jorku, aby skonsultować swój uraz. W obecnej kampanii NBA wystąpił zaledwie w dziewięciu meczach, w których notował średnio 16,2 punktu, 4,7 zbiórki, 2,3 asysty na spotkanie.
W chwili obecnej Spurs legitymują się bilansem 35-26, który daje im 4. pozycję w Konferencji Zachodniej. Powrót Leonarda będzie wielkim wzmocnieniem dla drużyny. Niski skrzydłowy dopiero wejdzie w najlepszy dla koszykarza wiek, a już ma na koncie mistrzostwo i tytuł MVP finałów. Ponadto dwukrotnie został uznawany za najlepszego obrońcę ligi (2015-16).
ZOBACZ WIDEO Będzie ulica imienia Kamila Stocha? "Mieszkańcy Zębu o tym rozmawiają"