Zdobyli Krosno i zagrają w Pucharze Polski. TBV Start Lublin może imponować

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: TBV Startu Lublin
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: TBV Startu Lublin

Podopieczni David Dedka pną się w tabeli PLK. TBV Start Lublin dzięki zwycięstwu nad Miastem Szkła Krosno (71:69), zagra również w Pucharze Polski. To duża sprawa dla klubu.

TBV Start Lublin od kilku tygodni gra coraz lepiej. Już w grudniu wygrał 4 z 6 spotkań, a w styczniu odniósł dwa wyjazdowe zwycięstwa z rzędu. Nagrodą za dobrą formę dla zespołu Davida Dedka będzie występ w Pucharze Polski w Warszawie, który odbędzie się w dniach 15-18 lutego.

Zwycięstwo nad Miastem Szkła Krosno nie przyszło im lekko, łatwo i przyjemnie. Co prawda po pięciu minutach prowadzili już 21:4, jednak w kolejnych fragmentach spotkania do głosu doszli gospodarze. - W Krośnie nie gra się łatwo, dlatego gratulacje dla naszego zespołu. Rozpoczęliśmy mecz bardzo dobrze. Potem mieliśmy przestój w grze, ale w koszykówce to nieuniknione - przyznaje gracz Startu Marcin Dutkiewicz. - Wygraliśmy ten mecz dzięki walce przez 40 minut - mówi z kolei trener David Dedek.

Emocje w czwartej kwarcie sięgnęły zenitu. - Gospodarze odrobili straty, wynik oscylował wokół remisu. W końcówce szczęście było jednak po naszej stronie - dodaje Dutkiewicz.

Drużyna z Lublina może liczyć na swoje największe gwiazdy. We wcześniejszych meczach imponował Chavaughn Lewis, a w niedzielę ciężar zdobywania punktów wziął na siebie James Washington. Amerykanin zdobył 25 punktów, w obecnym sezonie notuje średnio prawie 17 "oczek" na spotkanie. Lepszy od niego jest tylko wspomniany Lewis (19.7).

Terminarz PLK z pewnością nie rozpieszcza Startu. - Mieliśmy mały maraton spotkań. Graliśmy w Koszalinie, teraz na wyjeździe w Krośnie, a w następnej kolejce jedziemy do Zgorzelca. Trochę zrobiliśmy tych kilometrów - podlicza Dutkiewicz. Najbliższe spotkanie przed własną publicznością koszykarze Dedka zagrają 19 stycznia przeciwko Czarnym Słupsk.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski Sportowcem Roku? Grzegorz Tkaczyk wyjaśnia, czego mu brakuje

Źródło artykułu: