Derby Mazowsza dla Rosy Radom. Legia Warszawa na kolanach

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: koszykarze Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: koszykarze Legii Warszawa

To był nokaut. Rosa Radom w drugiej połowie rozbiła beniaminka PLK, dla którego jest to 15. porażka z rzędu. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego pokonali Legię Warszawa 94:72.

Miłego złego początki. Legia wyraźnie poległa, jednak rozpoczęła mecz bardzo dobrze. Orkiestra Tane Spaseva była niezwykle zdyscyplinowana, nie popełniając w pierwszej kwarcie żadnej straty. Tradycyjnie wyróżniał się Anthony Beane, który szybko zdobył 10 punktów. Rosa fatalnie prezentowała się na obwodzie, dlatego jej ratunkiem były indywidualne akcje pod koszem.

Maszyna z Radomia rozkręcała się powoli, jednak kiedy wrzuciła piąty bieg, to była już nie do zatrzymania. Beniaminek PLK między innymi wyraźnie przegrywał zbiórki. Dzięki temu gospodarze wielokrotnie mogli ponawiać swoje akcje, co wyraźnie podcięło skrzydła legionistom.

W trzeciej kwarcie Rosa Radom zdemolowała rywali, zdobywając aż 36 punktów. Legia straciła iskrę w grze, a miejscowi systematycznie powiększali swoją przewagę. Nie do zatrzymania byli przede wszystkim Patrik Auda, Ryan Harrow czy Kevin Punter. To był już bardzo jednostronny mecz.

Wspomniany Auda był najskuteczniejszym graczem gospodarzy, notując 17 punktów. W szeregach Legii 22 "oczka" zdobył Beane, jednak jego skuteczność nie była wybitna (8/20 z gry). Przyzwoity mecz zagrali również Hunter Mickelson czy Tomasz Andrzejewski. Do pierwszego zwycięstwa w lidze wciąż jest jeszcze daleko.

ZOBACZ WIDEO: W tym sporcie jesteśmy potęgą. "Udowodniliśmy to w 2017 roku"

Co ciekawe, jest spore prawdopodobieństwo, iż oba zespoły spotkają się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Przypomnijmy, iż Legia Warszawa jest gospodarzem turnieju i ma zagwarantowane rozstawienie. To oznacza, iż spotka się z kimś z miejsc 4-7. Rosa zajmuje obecnie piąte miejsce w rozgrywkach.

Rosa Radom - Legia Warszawa 94:72 (18:21, 20:12, 36:16, 20:23)

Rosa: Auda 17, Punter 15, Harrow 15, Zajcew 14, Sokołowski 8, Szymkiewicz 8, Trojan 6, Piechowicz 3, Szymański 3, Zegzuła 3, Wątroba 2.

Legia: Beane 22, Mickelson 16, Andrzejewski 12, Robak 6, Wilczek 5, Tharpe 5, Linowski 2, Selakovs 2, Wall 2, Aleksandrowicz 0, Kukiełka 0.

[multitable table=877 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (4)
avatar
WKL
4.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny mecz, w ktorym zawodnicy po przerwie wchodza na parkiet jak zbite psy. Czy zarzad tego nie widzi, że ten trener zamiast podnosic chlopaków to ich dołuje? Jego zachowanie jest skrajnie d Czytaj całość
avatar
Jalu Kurek
3.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia to chyba na jakiś rekord idzie! :v 
avatar
Wesolych Swiat zyczy Falubaz
3.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Puchar zapowiada sie pasjonujaco - PLK do wymiany!