Doskonały spektakl w Dąbrowie. MKS ponownie ograł Anwil!

Materiały prasowe / Adrianna Antas / Paulius Dambrauskas ma duży potencjał
Materiały prasowe / Adrianna Antas / Paulius Dambrauskas ma duży potencjał

W tym meczu było wszystko. Efektowne wsady, znakomite akcje i dramaturgia. Ostatecznie po niesamowitej walce lepsi okazali się gracze MKS Dąbrowa Górnicza, którzy pokonali Anwil Włocławek 86:84.

Anwil miał szansę na doprowadzenie do dogrywki, ale podanie Kamila Łączyńskiego przeczytał Aaron Broussard zapewniając triumf swojej drużynie. MKS miał w tym meczu wielu bohaterów - jednym z nich tradycyjnie był D.J. Shelton, który zanotował siódme double-double w sezonie.

Pojedynek ten był z pewnością doskonałą promocją PLK i można tylko żałować, że nie było go w telewizji. Obie drużyny od pierwszej sekundy wskoczyli na swoje najwyższe obroty. Na genialne akcje Ivana Almeidy gospodarze odpowiadali trójkami - w pierwszej kwarcie trafili ich 6, na co potrzebowali zaledwie 8 prób.

Przed przerwą na parkiecie hali Centrum generalnie królowała ofensywa i szybkie tempo gry. MKS nadal trafiał zza łuku, a po przeciwnej stronie szalał Michał Nowakowski, który w samej drugiej kwarcie zaliczył 10 oczek i 6 zbiórek.

Po zmianie stron dąbrowianie odskoczyli na siedem oczek, a Anwil dodatkowo stracił Almeidę, który po efektownym bloku opadając na parkiet nabawił się kontuzji stawu skokowego. Wydawało się, że lider Rottweilerów nie wróci już do gry, ale...

Ekipa Igora Milicicia pomimo tego epizodu zebrała się w sobie, odrobiła straty i w 33 minucie objęła prowadzenie 77:76 po trójce... Almeidy! Gospodarze odpowiedzieli szybko serią 7:0. Niezwykle ważne rzuty trafiał Bartłomiej Wołoszyn i to on w głównej mierze zapewnił triumf.

Shelton z double-double, Paulius Dambrauskas dołożył 16 oczek i 9 asyst. Dąbrowianie wykorzystali łącznie aż 14 rzutów zza łuku. Mieli też o osiem kluczowych podań więcej.

Sześciu graczy z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi nie wystarczyło Anwilowi do przełamania złej passy w Dąbrowie Górniczej. To miejsce źle im się kojarzy i złych duchów odgonić nie zdołali.

MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek 86:84 (28:25, 22:19, 22:26, 14:14)

MKS: D.J. Shelton 22 (11 zb), Bartłomiej Wołoszyn 15, Paulius Dambrauskas 14, Aaron Broussard 12, Maciej Kucharek 7, Jovan Novak 6, Witalij Kowalenko 5, Piotr Pamuła 3, Michał Gabiński 2.

Anwil: Ivan Almeida 20, Paweł Leończyk 13, Jarosław Zyskowski 13, Kamil Łączyński 11, Josip Sobin 10, Michał Nowakowski 10, Szymon Szewczyk 4, Jaylin Airington 3, Ante Delas 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Marcin Żewłakow: Bez Lewandowskiego jesteśmy drużyną z trzeciego koszyka

Źródło artykułu: