[tag=2965]
Derrick Rose[/tag] podjął decyzję, na którą wszyscy czekali. Rozgrywający zjawił się w Cleveland, by wznowić rehabilitację kostki, a następnie wrócić do gry w najlepszej lidze koszykówki. Przypomnijmy, że kilka dni temu koszykarz opuścił drużynę i poważnie zastanawiał się nad zakończeniem kariery.
- On chce wrócić, chce grać. Jest zbyt młody i zbyt utalentowany, aby poddać się za wcześnie. Wiem, że jest sfrustrowany, ale cieszę się, że jest teraz w dobrym miejscu. Jestem usatysfakcjonowany, że go odzyskaliśmy - skomentował trener Cavs, Tyronn Lue.
W dotychczasowych rozgrywkach Rose zagrał tylko w 8 z 24 meczów swojej drużyny. Od początku sezonu play-maker ma problemy z kostką i to był jeden z powodów, dla których postanowił opuścić drużynę. Liczne urazy odniesione w ostatnich latach znacząco odcisnęły się nie tylko na zdrowiu, ale też na psychice gracza. - Nikt z nas nie jest w stanie zrozumieć tego, przez co przechodzi Derrick. To po prostu niemożliwe. Wspieram go niezależnie od tego. Mam nadzieję, że we wszystkim mu pomożemy - zapowiedział lider ekipy z Ohio, LeBron James.
Cavs nawet bez Rose'a radzą sobie ostatnio bardzo dobrze. W nocy z poniedziałku na wtorek odnieśli 11. zwycięstwo z rzędu i z bilansem 17-7 zajmują drugie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę