Kilka dni temu Derrick Rose opuścił Cleveland Cavaliers i rzekomo miał zastanawiać się, co dalej z jego karierą. Urazy, jakich doświadczył w ostatnich latach, mocno wpłynęły nie tylko na jego ciało, ale też psychikę.
- Chcemy po prostu, aby był szczęśliwy. Na koniec dnia nic nie może zastąpić szczęścia, a wiemy, jak wiele urazów Derrick przeszedł w swojej karierze - mówił LeBron James.
Najnowsze doniesienia w sprawie Rose'a są takie, że Cavaliers mają za sobą optymistyczne rozmowy z zawodnikiem. Jak poinformował dziennikarz The Athletic, Jason Lloyd, koszykarz wyraził chęć powrotu w szeregi ekipy z Ohio. Trener Tyronn Lue nie chciał zdradzać szczegółów rozmów, ale obiecał, że wkrótce pojawią się kolejne wieści dotyczące jego podopiecznego.
Kłopoty playmakera zaczęły się w 2012 roku, kiedy zerwał więzadło krzyżowe przednie i od tego czasu problemy zdrowotne ciągną się za nim niemal bez przerwy. Przed sezonem Rose podpisał jednoroczny kontrakt w Ohio za 2,1 miliona dolarów, ale w obecnych rozgrywkach wystąpił tylko siedem razy. Notował w nich średnio 14,3 punktu na mecz.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Banaszek do ministra sportu: Nie kupi pan za pieniądze podatników stanowisk w PZKol!
[color=#000000]
[/color]