MKS obroni dom, Shelton pokaże moc? "Lubię tworzyć widowisko"

Materiały prasowe / Adrianna Antas / D.J. Shelton
Materiały prasowe / Adrianna Antas / D.J. Shelton

Sprowadzenie D.J. Sheletona już teraz można nazwać jednym z najlepszych transferów MKS-u Dąbrowa Górnicza podczas swojej czteroletniej przygody z PLK. W sobotę amerykański showman będzie chciał poprowadzić swój team do wygranej nad Rosą Radom.

Notuje na swoim koncie średnio 15 punktów i 8,7 zbiórki. Gra niesamowicie efektownie fruwając wysoko nad obręczami. Gdy tylko ma możliwość ładuje piłkę do kosza z góry, a każdy kto oddaje rzut w jego towarzystwie musi być czujny, aby piłka nie wylądowała w trybunach.

- Za każdym razem, gdy mam taką szansę to staram się wsadzić piłkę do kosza. Lubię tak kończyć akcje i tworzyć z tego widowisko - mówi D.J. Shelton w rozmowie, która ukazała się na oficjalnej stronie jego klubu.

We wsady wkłada całą swoją energię. Dlaczego? - Staram się w ten sposób potwierdzić swoją przewagę, zaznaczyć obrońcy, że nie warto podejmować próby zatrzymania mnie nad obręczą - dodaje.

Już w sobotę MKS Dąbrowa Górnicza we własnej hali, w której jest niepokonany, zmierzy się z Rosa Radom. Shelton ponownie może być kluczową postacią. Rywale nie mają tak atletycznych podkoszowych. Patrik Auda czy Igor Zajcew to zupełnie inny typ zawodników. Amerykanin znowu może zatem porwać publiczność.

- Czuję, że muszę być jednym z liderów zespołu i brać na siebie odpowiedzialność za to, jak wyglądamy zarówno w ataku, jak i w obronie. Muszę podejmować dobre decyzje i dawać z siebie absolutnie wszystko - kontynuuje

Dobra postawa Sheltona będzie na pewno jednym z ważniejszych czynników, aby hala Centrum pozostała niezdobyta w obecnym sezonie. Radomianie mają swoje problemy, ale to nie skazuje ich w żadnym wypadku na pożarcie. Czarodziej Ryan Harrow czy egzekutor Kevin Punter to gracze, którzy w każdym meczu mogą przechylić szalę na korzyść Rosy.

ZOBACZ WIDEO: Karolina Bojar o partnerce Howarda Webba: Jako sędzia bardzo mi zaimponowała

Komentarze (0)