Po pierwszej połowie wszystko wyglądało bardzo dobrze. Polki grały bardzo dobrze i utrzymywały - niską bo niską - ale jednak przewagę. Niestety wejście w drugą połowę kosztowało Biało-Czerwone ostatecznie porażkę.
Białorusinki po przerwie zaliczyły serię 8:0, objęły prowadzenie i nie oddały go do końcowej syreny. W samej tylko trzeciej kwarcie zdobyły aż 28 punktów i to była kluczowa ćwiartka.
Polki dwoiły się i troiły, żeby wrócić do meczu i były blisko. Cztery minuty przed końcem trafiła Anna Makurat i Białorusinki prowadziły tylko 61:58. Niestety w końcówce to one kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie zapewniając sobie triumf.
- Zmierzyłyśmy się z bardzo silnym i doświadczonym przeciwnikiem - skomentowała mecz Agnieszka Kaczmarczyk. Podkoszowa rozegrała bardzo dobre zawody notując na swoim koncie 22 oczka.
ZOBACZ WIDEO "Królewscy" za mocni dla Adama Waczyńskiego
34 procent skuteczności rzutów z gry niestety nie pomagało. Zza łuku drogę do kosza znalazło tylko 5 z 19 prób. - Tej skuteczności trochę nam zabrakło. Musimy być jednak pozytywnie nastawione. Mamy potencjał. Musimy być agresywne i realizować to, co sobie założyliśmy - dodała.
W drugim sobotnim meczu "polskiej" grupy Turczynki zgodnie z planem pewnie ograły 81:56 Estonki. To właśnie z nimi w środę Polki zmierzą się w Ankarze.
Polska - Białoruś 62:70 (17:14, 15:15, 17:28, 13:13)
Polska: Agnieszka Kaczmarczyk 22, Justyna Żurowska-Cegielska 10, Paulina Misiek 8, Weronika Gajda 7, Anna Makurat 7, Magdalena Ziętara 7, Magdalena Szajtauer 2, Agnieszka Skobel 1, Angelika Stankiewicz 0, Karolina Poboży 0.
Białoruś: Anastasiya Verameyenka 16, Maria Popova 14, Viktoryia Hasper 13, Katerina Snytsina 9, Aleksandra Tarasova 8, Tatsiana Likhtarovich 7, Yulia Rytsikava 3, Volha Ziuzkova 0.
# | Drużyna | M | Pkt. | W | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Turcja | 1 | 2 | 1 | 0 | 81:56 |
2 | Białoruś | 1 | 2 | 1 | 0 | 70:62 |
3 | Polska | 1 | 1 | 0 | 1 | 62:70 |
4 | Estonia | 1 | 1 | 0 | 1 | 56:81 |