Rosyjski gigant miał wygrać pewnie i wysoko. Faktycznie triumf i przewaga koszykarek UMMC była widoczna, ale z końcowego wyniku Biała Gwiazda - pomimo porażki - może być zadowolona.
Duża w tym zasługa Maurity Reid, która ma za sobą najlepszy występ odkąd trafiła do zespołu z Krakowa. W środę zaliczyła 24 punkty, wykorzystując 9 z 13 rzutów z gry. Dołożyła 3 zbiórki, 2 asysty i tyle samo przechwytów.
Wisła od początku miała olbrzymie problemy z zatrzymaniem Brittney Griner. Amerykańska środkowa już w połowie drugiej kwarty notowała na swoim koncie 16 oczek, a pojedynek zakończyła z dorobkiem... 18.
Obok Reid nieźle wypadły też Leonor Rodríguez i Cheyenne Parker. Taki występ może trenera Krzysztofa Szewczyka napawać optymizmem, ale trzeba również powiedzieć, że UMMC nie "przykręciło śruby".
ZOBACZ WIDEO Nawałka o słabej grze obrony: Nie może tak być, że tracimy za dużo bramek
Griner na parkiecie spędziła zaledwie 22 minuty, podobnie Diana Taurasi. Epizod z kolei zaliczyła Raisa Musina. Była zawodniczka CCC zagrała zaledwie... 40 sekund.
UMMC Jekaterynburg - Wisła CanPack Kraków 79:68 (23:17, 16:15, 21:20, 19:16)
UMMC: Griner 18, Meesseman 12, Sanders 10, Torrens 10, Taurasi 7, Barić 7, Beglova 6, Beliakova 6, Arteshina 3, Musina 0, Vieru 0, Petrushina 0.
Wisła CanPack: Reid 24, Rodriguez 15, Parker 12, Greinacher 7, Labuckiene 5, Ziętara 3, Owczarzak 2, Antić 0, Niedźwiedzka 0.