Intensywny początek sezonu 2017/2018 czeka Rosę Radom. We wtorkowy wieczór podopieczni Wojciecha Kamińskiego poznali rywala w ostatniej rundzie eliminacji do fazy grupowej Basketball Champions League. Niespodziewanie nie będzie nim BK Niżny Nowogród, a Telenet Giants Antwerpia. Belgijska ekipa dwukrotnie (90:87 i 66:62) ograła Rosjan, w związku z czym już w piątek po raz pierwszy podejmie ubiegłorocznego wicemistrza Polski.
Rosa nie miała czasu na bardzo dokładną analizę gry najbliższego przeciwnika. W środowy wieczór obejrzała zapis wideo z charakterystycznymi zagraniami zespołu z Antwerpii. - Wiemy, co rywal gra, jakie są jego największe atuty. Ma w składzie kilku bardzo dynamicznych, lubiących grać efektownie, wysoko skaczących Amerykanów. Ponadto bazuje na pick and rollach - mówi Jarosław Trojan, który z bardzo dobrej strony zaprezentował się w przedsezonowych sparingach, stanowiąc dużą siłę pod koszem.
Właśnie rezultaty gier kontrolnych mogą napawać optymizmem kibiców Rosy przed pojedynkami z belgijską ekipą. Mimo iż większość okresu przygotowawczego drużyna przepracowała bez przebywających ze swoimi reprezentacjami Michałem Sokołowskim, Patrikiem Audą i Igorem Zajcewem, to nie "pękała". - Oczywiście wolałbym mieć od dawna wszystkich zawodników, bo wciąż mamy sporo do zrobienia, zwłaszcza w obronie, ale widzę też u wszystkich dużą etykę pracy, chęć gry zespołowej i głód rywalizacji o stawkę - podkreśla Kamiński.
Już teraz można zaryzykować stwierdzenie, iż bardzo dobrze w Radomiu odnalazł się Kevin Punter, zdecydowanie najlepszy strzelec w spotkaniach sparingowych. O dziwo, jest jedynym Amerykaninem w składzie Rosy. To duża zmiana w stosunku do lat poprzednich. Działacze i sztab szkoleniowy nieco zaryzykowali z kadrą na rozpoczynające się rozgrywki, stawiając w pełni na młodych Daniela Szymkiewicza i Filipa Zegzułę. To oni mają odpowiadać za rozgrywanie akcji i mają dużą szansę pokazać się na arenie międzynarodowej. Co ciekawe, wspomniany wyżej Punter zamienił Gigantów z Antwerpii na Rosę. O obecnych możliwościach tego zespołu wie jednak niewiele, gdyż Belgowie diametralnie przebudowali skład względem poprzedniego sezonu.
W samolot lecący do Antwerpii wsiadło dziesięciu koszykarzy radomskiej drużyny. Zabrakło jedynie trzech młodych, Szymona Szymańskiego, Mateusza Szczypińskiego i Wojciecha Wątroby, którzy pomogą rezerwom w meczu drugiej ligi. - Wszyscy są zdrowi, nikt nie narzeka na urazy. Jedziemy do Antwerpii walczyć na maksa - zapowiada Artur Pacek, trener przygotowania motorycznego i tymczasowy asystent Kamińskiego.
- Czasu rzeczywiście jest niewiele na wszystko, ale zespół z Belgii wcale nie ma lepiej. Wszak musiał odbyć długą podróż do Rosji i z powrotem, więc okres przygotowania do meczu z nami został skrócony do minimum - zaznacza pierwszy szkoleniowiec.
Telenet Giants Antwerpia - Rosa Radom / piątek. 29.09.2017 / godz. 20:30
Do rewanżu dojdzie już w najbliższy poniedziałek w Hali MOSiR. Początek o godz. 18:30.
ZOBACZ WIDEO Markus Eriksson, nowy król trójek Ligi ACB