Phil Taylor walczy o miejsce w Stelmecie BC

Materiały prasowe / Radosław Lacelt - fotografia / Na zdjęciu: Phil Taylor
Materiały prasowe / Radosław Lacelt - fotografia / Na zdjęciu: Phil Taylor

- Cały czas adaptuję się do warunków panujących w europejskiej koszykówce. Wierzę, że moja przyszłość w klubie rysuje się w jasnych barwach - mówi nam Phil Taylor, który walczy o angaż w Stelmecie BC Zielona Góra.

26-letni Phil Taylor w minionym sezonie, w barwach Shorter Hawks w rozgrywkach drugiej dywizji NCAA, notował średnio aż 34 punkty i 4,6 zbiórki na mecz, przebywając na parkiecie przeciętnie 39 minut. Dla niego to pierwsza przygoda z europejską koszykówką.

Taylor jest jednym z dwóch nowych zawodników, którzy latem dołączyli do Stelmetu BC (drugim jest Boris Savovic). Jednak jego przyszłość w zielonogórskim klubie stoi pod znakiem zapytania.

Na treningach mocno się stara

Koszykarza za pracę i charakter chwali Artur Gronek, ale nie ukrywa jednocześnie, że Taylor ma zaległości fizyczne, jak i taktyczne. - Jest jeszcze sporo elementów, do których musi się dostosować. Funkcjonowanie w klubie europejskim wygląda nieco inaczej niż w NCAA - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Amerykanin nie ukrywa, że potrzebuje czasu, by zaadaptować się do warunków panujących w europejskiej koszykówce. Tylko czy ten czas otrzyma, skoro już w poniedziałek wracają kadrowicze po EuroBaskecie?

ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Mecz mieliśmy pod kontrolą

- Nie da się w ciągu tygodnia czy dwóch w pełni poznać drużyny, kolegów i taktyki. To proces. Chcę jak najlepiej funkcjonować w zespole, który ma spory potencjał. Wierzę, że moja przyszłość w klubie rysuje się w jasnych barwach - ocenia Phil Taylor.

Koszykarz ma za sobą nieoficjalny debiut w barwach Stelmetu BC. W spotkaniu z Albą Berlin zdobył dwa punkty. Nie wypadł najlepiej - miał problemy ze skutecznością i kreacją gry. Znacznie lepiej spisał się jego rodak, James Florence, który jest ogranym zawodnikiem na europejskich parkietach. W hierarchii Artura Gronka jego notowania stoją znacznie wyżej.

Kontuzja jednego jest szansą dla drugiego?

Taylorowi w zdobyciu angażu w Stelmecie BC... mogą pomóc kłopoty ze zdrowiem Thomasa Kelatiego, który jak na razie trenuje jedynie indywidualnie. Ma problemy z kolanem. Odezwały się stare demony. W przyszłym tygodniu zawodnik ma udać się na badania do Niemiec. - Chcemy mieć potwierdzenie, że wszystko z jego kolanem jest w porządku - przyznał Gronek.

Gdyby Amerykanin z polskim paszportem wypadł z gry na dłużej, wtedy na pozycjach 1-3 szkoleniowiec Stelmetu BC miałby do swojej dyspozycji pięciu zawodników. To mało, jeśli wziąć pod uwagę, że mistrzowie Polski będą rywalizować na dwóch frontach. To otwiera szansę dla filigranowego rozgrywającego.

Ponadto, za pozostawieniem Taylora przemawia fakt, że koszty jego utrzymania wcale nie są duże. On dopiero buduje swoją pozycję na rynku europejskim. W klubie wszyscy wyrażają się o nim bardzo pozytywnie. To miły, spokojny człowiek, który zdążył się już zaaklimatyzować w Zielonej Górze. Koszykarz świetnie bawił się na ostatnim pikniku zorganizowanym przez Stelmet BC. Znakomicie odnalazł się w towarzystwie najmłodszych fanów. Został do samego końca imprezy i razem z nimi malował figurki maskotki "Dzika Wsadzika."

Źródło artykułu: