Dla podopiecznych Marcina Klozińskiego turniej zakończył się tak naprawdę po porażce w ćwierćfinale z gospodarzami turnieju. Estończycy zakończyli bowiem marzenia o awansie do Dywizji A, który uzyskały trzy najlepsze ekipy turnieju w Tallinie.
Po przegranej z Estonią Polakom została walka o 5. miejsce i przynajmniej ona zakończyła się sukcesem.
Łatwo nie było. Najpierw czekała konfrontacja z Bułgarami. O sukcesie 82:77 zadecydował duet Łukasz Kolenda - Adrian Bogucki. Ten pierwszy grał jak natchniony. Zaliczył 23 oczka, 6 asyst, 4 zbiórki i 2 przechwyty. Drugi dołożył 14 punktów, 8 zbiórek i 4 asysty.
Biało-Czerwoni wygrali mecz różnicą zaledwie pięciu punktów, pomimo faktu, że w 30 minucie prowadzili jeszcze 66:44.
ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart: Miałam chwilę zawahania, ale zacisnęłam zęby
Po tej wygranej przyszedł czas na konfrontację z Holendrami i kolejne trudne wyzwanie. Tutaj o sukcesie zadecydowała zespołowa gra. Ośmiu zawodników zaliczyło 7 i więcej punktów, a Polacy wygrali ostatecznie 76:68.
Dywizję B wygrali Chorwaci, którzy w finale okazali się lepsi 90:84 od reprezentantów Wielkiej Brytanii. Trzecią ekipą, która mogła cieszyć się z awansu była... Estonia, która ograła Izrael 90:71.
To już drugie mistrzostwa Dywizji B w tym roku, które Polacy zamiast z awansem, kończą na 5. miejscu. Podobnie było w rywalizacji drużyn do lat 20.