Cel na turniej w Estonii jest prosty - awans do Dywizji A. Pierwszy krok podopieczni Marcina Klozińskiego zrobili, czyli wyszli z grupy i zagrają w ćwierćfinale, w którym zmierzą się z niepokonanymi gospodarzami turnieju. Pojedynek odbędzie się w piątek.
Turniej w Tallinie Biało-Czerwoni rozpoczęli od efektownej wygranej nad Rumunami. Adrian Bogucki zaliczył 14 punktów i 12 zbiórek, Dominik Wilczek dołożył 16, a Kacper Makowski 15 oczek.
Potem przyszła najwyższa wygrana, bo różnicą aż 26 punktów, nad Azerbejdżanem. Reprezentanci tego kraju w grupie nie zdołali wygrać żadnego pojedynku.
Kolejnym starciem była rywalizacja z Izraelem, która miała - jak się później okazało - kluczowe znaczenie dla pierwszych dwóch miejsc. Widowisko było przednie, a do jego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. 29 punktów i 9 zbiórek Wilczka niestety nie wystarczyło - rywale wygrali 88:85. Nasz lider miał jeszcze szansę doprowadzić do drugiej dogrywki, ale chybił.
Biało-Czerwonym zostały dwa mecze i oba musieli wygrać. Łatwo może nie było, ale udało się. Dzięki temu Polacy grupę zakończyli z jedną porażką na drugim - premiującym awansem - miejscu.
Awans do Dywizji A wywalczą trzy najlepsze zespoły turnieju w Tallinie. W piątek zatem arcyważne starcie z Estończykami.
Wyniki w fazie grupowej:
Rumunia - Polska 58:77
Polska - Azerbejdżan 73:47
Izrael - Polska 88:85
Polska - Portugalia 73:64
Polska - Austria 66:57
Lp. | Drużyna | M | W | P | +/- | Pkt. |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Izrael | 5 | 5 | 0 | 79 | 10 |
2 | Polska | 5 | 4 | 1 | 60 | 9 |
3 | Portugalia | 5 | 3 | 2 | 42 | 8 |
4 | Rumunia | 5 | 2 | 3 | -22 | 7 |
5 | Austria | 5 | 1 | 4 | -43 | 6 |
6 | Azerbejdżan | 5 | 0 | 5 | -116 | 5 |
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!