EBW 2017: kolejna sensacja w Pradze - Rosjanki nie zagrają w ćwierćfinałach!

PAP/EPA / Martin Divisek / Grecja eliminuje Rosję z EuroBasketu
PAP/EPA / Martin Divisek / Grecja eliminuje Rosję z EuroBasketu

Rosjanki były murowanym faworytem starcia z Greczynkami. Spotkanie zaczęły dobrze, ale totalnie przespana trzecia kwarta pozbawiła ich szans na grę w ćwierćfinałach EuroBasketu.

Rosjanki lepiej weszły w mecz. Jednak przy stanie 15:9 do ataku ruszyły rywalki. Dwukrotnie zza łuku trafiła Evanthia Maltsi, a Greczynki pierwszą kwartę zakończyły serią 10:0.

Ten atak faworytki zdołały jeszcze odbić. Pod koszami tradycyjnie dominowała Maria Vadeeva, dołączył się obwód i na przerwę w lepszych humorach schodziła Sborna.

To co wydarzyło się w kwarcie numer 3 rozstrzygnęło mecz. Greczynki złapały rytm, z kolei Rosjanki nie potrafiły trafić do kosza. W całej tej ćwiartce zdobyły zaledwie 4 oczka, rywalki aż 22. Nie do zatrzymania była Styliani Kaltsidou - po jej trójce było już 48:34.

W 33 minucie Grecja prowadziła rekordowo, bo różnicą aż 17 punktów. Rosjanki nie poddały się jednak i rozpoczęły szaloną pogoń. Gdy na pół minuty doszły na trzy oczka, ponownie trafiła Kaltsidou. Rywalkom zostało 19 sekund, ale odwrócić losów pojedynku nie były już w stanie.

Duet Kaltsidou - Maltsi ponownie pokazał klasę. Dwie doświadczone liderki wzięły sprawy w swoje ręce. Pierwsza uzyskała 24 oczka i 9 zbiórek, druga dołożyła 15 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty.

Wśród pokonanych wielki mecz rozegrała Vadeeva - 18 punktów i niesamowite 21 zbiórek. Do sukcesu zabrakło zdecydowanie punktów Epiphanny Prince. Amerykanka z rosyjskim paszportem spędziła na parkiecie 31 minut. W tym czasie trafiła 1 z 12 oddanych rzutów z gry.

Rywalem Greczynek w ćwierćfinale będą Turczynki, które w pierwszej fazie turnieju okazały się najlepsze w grupie B.

Rosja - Grecja 58:62 (15:19, 17:9, 4:22, 22:12)

Rosja: Vadeeva 18 (21 zb), Beliakova 11, Maiga 10, Zhedik 8, Beglova 6, Prince 3, Tikhonenko 2, Vieru 0, Kirillova 0.

Grecja: Kaltsidou 24, Maltsi 15, Spyridopoulou 8, Spanou 8, Sotiriou 3, Nikolopoulou 2, Fasoula 2, Christinaki 0, Kosma 0, Lymoura 0.
[b]ZOBACZ WIDEO ME U-21. Dawid Kownacki: Byłem bardzo nabuzowany

[/b]

Źródło artykułu: