Turcja: Ogromny pech! Zespół Ponitki poza play-off

Facebook
Facebook

Pinar Karsiyaka Izmir po dwóch dogrywkach przegrał z Tofas Bursa 82:88 i nie zagra w play-off ligi tureckiej. W najlepszej ósemce jest natomiast Damian Kulig i jego Banvit Bandirma.

Mało realny był scenariusz, w którym Pinar Karsiyaka mógł nie zagrać w fazie play-off. Tymczasem sobotnia, ostatnia kolejka sezonu zasadniczego przyniosła takie rozwiązania. Zespół Mateusza Ponitki po dwóch dogrywkach i 50 minutach walki przegrał z Tofas Bursa - drużyną, z którą bezpośrednio rywalizował o awans do play-off. Pinar wygrał pierwszy mecz 86:80, drugi przegrał 82:88 - tym samym awans do najlepszej ósemki przegrał małymi punktami. Tofas miał +39, Pinar -21.

W sobotę Ponitka spędził na parkiecie niemalże 44 minuty (rekord sezonu), zdobywając 20 punktów, siedem zbiórek i trzy asysty.  W całym pierwszym sezonie na tureckich parkietach rozegrał 28. spotkań. Był niesamowicie eksploatowany - spędzał w grze średnio ponad 31 minut, zdobywając średnio 13,2 punktu, 4,7 zbiórki i 2,2 asysty.

Pewny awans był już Banvit z Damianem Kuligiem w składzie. Polak w ostatnim meczu fazy zasadniczej wywalczył 11 punktów i dwie zbiórki. Drużyna reprezentanta Polski pokonała na wyjeździe Yesilgiersun 88:77 i zajęła ostatecznie 4. lokatę. Kulig wystąpił we wszystkich spotkaniach, notując średnio 8,5 punktu i 4,8 zbiórki.

Tym samym tylko jeden Polak zagra w play-off. Rywalem Banvitu w ćwierćfinale będzie uczestnik Euroligi, Darussafaka Dogus Stambuł.

Pinar Karsiyaka Izmir - Tofas Bursa 82:88

Yesilgiresun Belediye - Banvit BC 77:88

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"

Źródło artykułu: