Miniony sezon był dla zespołu Znicza Basket Pruszków sinusoidą. Nie zaczęło się dobrze. Zespół doznawał porażek, efektem czego plasował się w ogonie stawki. Nastał jednak moment, od którego w drużynie zaczęło dziać się lepiej. Poprawiła się gra, a wraz z nią przyszły wyniki.
Strata z początku sezonu była jednak w jego trakcie dość odczuwalna, przez co pruszkowianie nie włączyli się do walki o awans do fazy play-off. Tym niemniej i tak zdołali utrzymać się w I lidze bez potrzeby rozgrywania nerwowych spotkań w play-outach.
Decydujące okazały się cztery ostatnie kolejki. Znicz Basket wygrał wszystkie spotkania, dzięki czemu, w zasadzie rzutem na taśmę, zajął 10. miejsce w tabeli.
Efekt tego jest taki, że zarząd klubu, wraz z początkiem maja, podjął decyzję o tym, że w kolejnym sezonie pruszkowską ekipę nadal prowadził będzie Marek Zapałowski. Trenerem Znicza Basket jest od sezonu 2015/16, który był dla klubu bardzo dobry.
Zespół, którego liderami byli Damian Janiak, Dawid Słupiński, czy Filip Put zaskoczył wielu i zajął po sezonie zasadniczym wysokie, czwarte miejsce. Rok później odeszli liderzy, ale Zapałowski zbudował skład na tyle silny, że kibice w Pruszkowie nie musieli do końca drżeć o utrzymanie. Tym samym będzie to trzeci sezon 32-letniego szkoleniowca jako opiekuna drużyny.
CZAS NA ŻUŻEL! 7 maja Orzeł Łódź podejmie Grupę Azoty Unię Tarnów w ramach Nice 1. Ligi Żużlowej! Zobacz to o 12:30 w Eleven na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.
ZOBACZ WIDEO: Wkrótce rusza zimowa wyprawa Polaków na K2. Tego nie dokonał jeszcze nikt na świecie