Marcin Flieger: Nie obawiamy się Stali. U siebie potrafimy grać z faworytami

Kolejne ważne zwycięstwo odnieśli w czwartek gracze Polpharmy, pokonując TBV Start Lublin 85:70. W niedzielę przed nimi następny mecz przed własną publicznością, z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. - Nie obawiamy się Stali - mówi Marcin Flieger.

Do potyczki ze Startem Lublin, koszykarze z Kociewia przystąpili ze szczególną motywacją, mając w pamięci wydarzenia z pierwszego spotkania na Lubelszczyźnie, przegranego jednym punktem, a do tego zakończonego w niezbyt dobrej atmosferze.

- Na pewno to co się działo w Lublinie było dla nas takim dodatkowym smaczkiem - tłumaczy Marcin Flieger. - Przegraliśmy tam jednym punktem, byliśmy po tym bardzo rozdrażnieni i cieszę się, że tak zareagowaliśmy na to w naszej hali. Pokazaliśmy jak potrafimy grać - podkreśla kapitan Polpharmy.

Czwartkowy pojedynek jednak od początku nie układał się po myśli Farmaceutów, którzy nie prezentowali takiej defensywy do jakiej w ostatnim czasie przyzwyczaili kibiców. Gospodarze przede wszystkim mieli spore problemy z zatrzymaniem Stefana Balzamovića. Dzięki świetnej grze w ofensywie Serba, przyjezdni po pierwszej połowie byli w stanie dotrzymać kroku Kociewskim Diabłom.

Po reprymendzie trenera Mindaugasa Budzinauskasa Polpharma zaczęła grać dużo lepiej i wystarczyło jej kilka minut na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, aby zapewnić sobie spokojną przewagę. Ostatecznie starogardzianie triumfowali nad Startem różnicą aż 15 "oczek".

ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Zaczęliśmy źle, pozwoliliśmy sobie narzucić ich styl gry - analizuje Flieger. - Mieliśmy dziurawą obronę i przede wszystkim o tym rozmawialiśmy w przerwie. Poprawiliśmy to, z tego pojawiały się straty przeciwnika. Wyszliśmy na prowadzenie i potem już spokojnie kontrolowaliśmy to spotkanie - przyznaje rozgrywający Farmaceutów.

Pasjonująco zapowiada się następny test Polpharmy Starogard Gdański przed własną publicznością, gdyż na Kociewie zawita rewelacyjnie prezentująca się w ostatnim czasie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Ostrowianie będą wypoczęci, ponieważ ostatni swój mecz rozgrywali tydzień temu. W przypadku starogardzian sytuacja wygląda inaczej. Czy biało-niebiescy zdążą przygotować się do starcia z tym trudnym rywalem?

- Nie obawiamy się Stali, bo gramy u siebie - zapowiada Marcin Flieger. - Przed swoją publicznością pokazaliśmy już, że potrafimy grać z faworytami, jak równy z równym. To na pewno groźny zespół, co widać po wynikach. Musimy się spokojnie zregenerować i na pewno zdążymy przeanalizować ich grę. Wierzę, że będziemy w niedzielę dobrze przygotowani - podsumowuje.

Komentarze (0)