Kontuzja J.R. Smitha wymagająca operacji, która okazała się dużo bardziej poważniejsza niż przypuszczano sprawiła, że Cleveland Cavaliers zaczęli szukać wzmocnienia wśród innych zespołów w lidze. Dość szybko udało się im je znaleźć w szeregach Atlanty Hawks, którzy postanowili oddać swojego najlepszego strzelca - Kyle'a Korvera.
Wciąż nie wiadomo do końca jak finalnie będzie wyglądała ta wymiana, jednak na chwilę obecną w stronę Hawks mają powędrować Mike Dunleavy oraz strzeżony wybór w pierwszej rundzie draftu 2019. Źródła sugerują jednak, że w Atlancie będą chcieli znaleźć kolejny zespół do tej wymiany, który przyjmie usługi Dunleavy'ego.
Wynagrodzenie Korvera wynoszące 5,3 miliona dolarów za najbliższy sezon sprawia, że Cavaliers będą musieli zapłacić kolejny podatek od luksusu. Wartym odnotowania jest jednak fakt, że posiadają oni tzw. trade-exception wygasające w lutym tego roku, które pozwoliłoby im na uniknięcie tej kary. Powstało ono na skutek wymiany Andersona Varejao do Portland Trail Blazers w lutym zeszłego roku i wyrównania wartości kontraktów zawodników, których ta wymiana obejmowała.
Kyle Korver to w tym momencie jeden z najlepszych strzelców w lidze. Według statystyk, trafia w tym sezonie aż 58% rzutów za trzy punkty bez obrońcy w pobliżu. Jeszcze nie tak dawno świat koszykówki emocjonował się jego ponad stoma spotkaniami z rzędu z trafioną przynajmniej jedną "trójką". Ta wymiana sprawia, że Cavaliers wydają się być jeszcze mocniejszym faworytem do końcowego tryumfu w lidze.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: medale paraolimpijskie już mam, czas na medal IO zawodowców