Kto trenerem w Polfarmeksie? Szablowski: Jest kilka ciekawych kandydatur

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Krzysztof Szablowski przejął obowiązki pierwszego trenera w Polfarmeksie Kutno, ale wszystko wskazuje na to, że zespół będzie miał nowego szkoleniowca. - Do klubu wpłynęły propozycje różnych trenerów i są one rozpatrywane przez zarząd - tłumaczy.

[b]

WP SportoweFakty: Dlaczego Polfarmex Kutno popadł w takie kłopoty? Bilans 3:9 nie może być powodem do zadowolenia.
[/b]

Krzysztof Szablowski: Na to złożyło się wiele czynników - sportowych i poza sportowych. Począwszy od konstrukcji zespołu, jego wspólnego funkcjonowania, poprzez problemy zdrowotne, które mocno nas dotykają w tym sezonie.

Klub zwolnił Jarosława Krysiewicza, więc jego obarczył winą za wyniki zespołu.

- Taka była decyzja zarządu, ale należy pamiętać, że rozwiązanie umowy nastąpiło za porozumieniem stron. Natomiast winą nie można obarczać tylko trenera Krysiewicza, ponieważ ja także brałem udział w konstruowaniu tego zespołu. Pomagałem mu go prowadzić, więc też po części jestem odpowiedzialny za jego wyniki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: śmieszny film z Ramosem i Marcelo. Trafili na kibica... Barcy?

{"id":"","title":""}


Pan jest tylko na chwilę czy na dłużej na stanowisku pierwszego trenera w Polfarmeksie Kutno?

- W tym momencie pełnię obowiązki pierwszego trenera w Polfarmeksie Kutno. Do klubu wpłynęły propozycje różnych trenerów i są one rozpatrywane przez zarząd. Wiem również, że jest rozpatrywana taka opcja, iż to ja poprowadzę zespół do końca sezonu.

Czy podoła pan zadaniu? Śmiało można powiedzieć, że w klubie jest pan na kilku etatach - asystent pierwszego trenera, dyrektor sportowy, szkoleniowiec drużyny rezerw.

- No właśnie. To jest duży problem, bo ja mam w klubie mnóstwo obowiązków. Tym bardziej, że nie jest łatwo znaleźć osoby, które mogłyby mnie w pewnych kwestiach od razu zastąpić. Aczkolwiek w całej tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę możliwości finansowe klubu, a także znalezienie odpowiedniego kandydata na stanowisko pierwszego trenera. Nie dziwię się prezesowi, że jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji.

Kiedy zapadnie ostateczna decyzja?

- Chciałbym, żeby to stało się jak najszybciej. Obowiązków mi doszło i nie ukrywam, że mam teraz naprawdę sporo pracy. Mam nadzieję, że po meczu z Polpharmą wszystko będzie już jasne.

Jakie kandydatury trenerów trafiły do klubu? Czy została już dokonana wstępna selekcja?

- Jak najbardziej. Jest około siedmiu kandydatur. Wybraliśmy te najciekawsze. Są trenerzy, którzy mają już doświadczenie i chętnie podjęliby się wyzwania, ale są też młodzi szkoleniowcy, którzy chcieliby dopiero pokazać swoje umiejętności.

Czy klub, który nigdy nie miał okazji współpracować z zagranicznym trenerem, jest bardziej przekonany do polskiej opcji?

- To jest faktycznie ważna kwestia, którą należałoby poruszyć. Klub cały czas się rozwija - sportowo i organizacyjnie. Trzeba jednak pamiętać, że nadal korzysta z sali szkolnej - siłownia znajduje się w innym miejscu. Nie zawsze hala jest dostępna, a wielu szkoleniowców jest przyzwyczajonych do innych warunków pracy.

Polacy są zainteresowani pracą w Polfarmeksie Kutno?

- Tak. Mamy propozycje polskich szkoleniowców.

[b]

Transfer D.J Thompsona zaskoczył, ponieważ sporo mówiło się o problemach finansowych klubu. Jak wygląda sytuacja?[/b]

- Nie wiem skąd ma pan takie informacje o problemach finansowych klubu, ale faktycznie nie mieliśmy dodatkowych środków na pozyskanie zawodnika przed końcem roku. Praca, którą wykonano pod koniec grudnia pozwoliła na zatrudnienie nowego rozgrywającego od stycznia.

Jak do całej sytuacji podchodzi zespół? Jakie są nastroje w drużynie?

- Wiadomo, że w takiej sytuacji zespół nie może czuć się najlepiej, ale na pewno nie jest zdołowany. Tego powiedzieć nie mogę. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę i widzę, że chce ciężko pracować na treningach. Trzeba się podnieść i wydostać z tego dołka.

O co walczy teraz Polfarmex? Play-offy czy utrzymanie w PLK?

- Przede wszystkim walczymy o poprawę naszej gry i wygraną w każdym najbliższym spotkaniu. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę. Wiadomo, że o naszej obecnej sytuacji można powiedzieć, iż walczymy o utrzymanie, ale patrząc na moment sezonu, w którym się znajdujemy gra w play-offach cały czas jest możliwa.

Rozmawiał Karol Wasiek

Źródło artykułu: