D'Angelo Russell opuścił dwa z trzech ostatnich meczów Los Angeles Lakers, po tym jak w piątek zaczął narzekać na bóle w lewym kolanie. 20-letni rozgrywający nie zagrał we wtorkowym zwycięstwie Lakers nad Oklahoma City Thunder (111:109) i opuści co najmniej dwa kolejne spotkania.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jak poważne są problemy z kolanem nowego lidera Lakers. Dobrą informacją jest to, że Lakers nie planują jak na razie badać kolana Russella rezonansem magnetycznym.
Przed Lakers teraz dwumecz z Golden State Warriors, których przed trzema tygodniami sensacyjnie pokonali na własnym parkiecie. W środę mecz rozegrany zostanie w Oakland, a w piątek rewanż w Los Angeles.
Ten środowy pojedynek z mistrzami Konferencji Zachodniej opuści też silny skrzydłowy Julius Randle, który od kilku dni zmaga się z urazem biodra.
Russell został wybrany z nr 2 draftu w 2015 roku i po ciężkim, debiutanckim sezonie w cieniu Kobe'ego Bryanta, teraz zalicza średnio 16,1 punktów, 4,8 asyst i 3,4 zbiórki na mecz. We wtorek jego miejsce w piątce zajął hiszpański weteran Jose Calderon, ale na więcej czasu gry pod nieobecność Russella liczyć mogą Jordan Clarkson i świetnie spisujący się Lou Williams.
ZOBACZ WIDEO Nowy prezes PZLA. Olszewski pokonał Skuchę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}