Już we wtorkowy wieczór Rosa zmierzy się z Asvel Lyon w meczu szóstej kolejki Basketball Champions League. Obie drużyny legitymują się takim samym bilansem - trzech zwycięstw i dwóch porażek - a francuski zespół (drugie miejsce w tabeli) wyprzedza wicemistrzów Polski (czwarte) jedynie stosunkiem małych punktów.
Radomianie odnieśli dwie wygrane z rzędu w Lidze Mistrzów. Przed dwoma tygodniami pokonali po dogrywce Muratbey Usak Sportif 83:77, zaś w minioną środę ograli na wyjeździe najsłabszy w grupie C Openjobmetis Varese 69:62.
Wojciech Kamiński docenia klasę ostatniego rywala, pomimo korzystnego rezultatu jego podopiecznych. - W Varese są bardzo dobrzy gracze. O tym nikt nie pisze i nie mówi, ale byli dwaj z pierwszej rundy draftu z 2009 roku, znakomici podkoszowi amerykańscy zawodnicy, czy emerytowany, ale wciąż bardzo dobry Massimo Bulleri czy Kristjan Kangur. Siła była więc ogromna - podkreśla trener Rosy.
Jeszcze na konferencji prasowej poprzedzającej rozgrywki Ligi Mistrzów szkoleniowiec nie ukrywał, że najbardziej atrakcyjnym dla niego przeciwnikiem będzie Asvel. W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji jego zawodnicy będą mieli okazję skonfrontować swoje siły z tą drużyną w bezpośrednim starciu (początek o godz. 18:30).
ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze wsparli akcję "Szlachetna Paczka" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
- To klub Tony'ego Parkera, mistrz Francji, bardzo dobrze grający zespół i bardzo wymagający przeciwnik. Cieszymy się ogromnie, że możemy mierzyć się z takimi drużynami, bo jest to dla nas wyzwanie i mamy nadzieję, że sobie z nim poradzimy - zapowiada Kamiński.
W szeregach ekipy z Lyonu występuje były zawodnik Stelmetu BC Zielona Góra, Walter Hodge. - Jest bardzo znanym koszykarzem w Polsce, ale jest tam kilku graczy posiadających bardzo wysokie umiejętności - zaznacza szkoleniowiec.