[b]
WP SportoweFakty: To prawda, że już od ponad miesiąca byliście w kontakcie z Jarosławem Zyskowskim juniorem?[/b]
Wojciech Kamiński Tak. Miesiąc temu mieliśmy pierwszy kontakt z agentem zawodnika, który przysłał nam jego ofertę. Wówczas nie zdecydowaliśmy się na taką opcję z dwóch powodów. Nie chcieliśmy dublować sobie pozycji z Polakami, a poza w grę wchodziły także kwestie finansowe.
Co w takim razie o tym zaważyło o tym, że jednak zdecydowaliście się?
- Wąska rotacja, która przekłada się na nasze wyniki, ale także zespół I-ligowy, ponieważ my potrzebujemy zawodników do treningów. Przez to zabieramy im graczy. W poniedziałek na poważnie przystąpiliśmy do rozmów z agentem zawodnika. Dość szybko się zdecydowaliście.
Sporo kontrowersji narosło po tym, gdy powiedział pan, że Rosa Radom nie ma pieniędzy na transfery, a tymczasem pozyskaliście nowego zawodnika. To jednak znalazły się środki?
- Warto całą sytuację wyjaśnić. Sytuacja z Danielem Szymkiewiczem przedłuża się. Listopad jest trzecim miesiącem kontuzji. W jego umowie zawarta jest opcja, że jeśli ma kontuzję przez określony czas, to po prostu zarabia mniej. Przeliczyliśmy jego kontrakt, dodaliśmy parę złotych i w ten sposób powstała umowa dla Jarka Zyskowskiego. Jego kontrakt nie jest wysoki. On nie przyszedł do Rosy za pieniędzmi.
Bardzo dobry zawodnik za małą kasę. Brzmi ciekawie.
- - Poprzedni sezon był bardzo udany dla niego. Dobrze wkomponował się w filozofię trenera Krysiewicza. Był pewnym punktem Polfarmeksu. Podobnie było na kadrze u trenera Łukomskiego, który bardzo go chwalił. Cenił za zaangażowanie i podejście do zawodu. Sam fakt, że tak długo zwlekał z podpisaniem umowy był dość dziwny, ale nie zastanawiam się nad tym. Cieszę się, że podpisał z nami umowę.
ZOBACZ WIDEO Kuzniecowa - Cibulkova: Rosjanka podkręca tempo (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Która jest tylko dwumiesięczna...
- Uważam, że jest to dobra sytuacja dla obu stron. My mamy dobrego zawodnika w rotacji, z kolei Jarek będzie mógł się pokazać w Europie.
Jak z jego formą?
- Trenował cały czas we Wrocławiu. Jest w gazie treningowym. Wyglądał dobrze na pierwszych zajęciach. Zobaczymy, jak sprawdzi się podczas meczu ligowego, bo samo rzucanie do kosza jest zupełnie czymś innym od gry pięciu na pięciu.
W sobotę Jarosław Zyskowski zadebiutuje w barwach Rosy. Czy możemy spodziewać się występu Gary'ego Bella?
- Gary Bell nie zagra. Badania nic groźnego nie wykazały, ale jego przerwa będzie trwała około dziesięciu dni.
Rozmawiał Karol Wasiek