Lepiej w to spotkanie weszli koszykarze Trefla Sopot, którzy szybko objęli prowadzenie w meczu. Wydawało się, że sopocianie będą kontynuowali dobrą grę, ale do głosu zaczęła dochodzić Polpharma. Dobre zawody rozgrywał Anthony Miles, który celnymi rzutami z dystansu wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie i sprawił, że po 20 minutach to jego zespół nieznacznie prowadził.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, wciąż minimalną przewagę utrzymywali koszykarze Polpharmy. Wciąż skuteczny był Amerykanin Anthony Miles, który swoimi podaniami często uruchamiał kolegów z drużyny. W zdobywanie punktów włączył się również Marcin Flieger. Pod koniec trzeciej kwarty serię punktową zanotowali podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa, którzy zdobywali łatwe punkty po przechwytach.
Treflowi w drugiej połowie brakowało punktów Jakuba Karolaka, który był wyróżniającym się zawodnikiem w pierwszej połowie. W zdobywanie punktów włączył się natomiast Filip Dylewicz, ale jego 14 punktów to było za mało, by pociągnąć za sobą cały zespół.
W ekipie Farmaceutów bardzo dobrze funkcjonował duet Anthony Miles i Thomas Davis. Obaj zawodnicy poprowadzili swój zespół do zwycięstwa 77:67. Polpharma w niedzielę zagra ze zwycięzcą pary Anwil Włocławek - Norrkoping Dolphins.
Trefl Sopot - Polpharma Starogard Gdański 67:77
Trefl: Dylewicz 14, Ireland 11, Mielczarek 11, Karolak 9, Marković 8, Śmigielski 7, Stefański 4, Motylewski 2, Majewski 1
Polpharma: Miles 15, Davis 13, Flieger 11, Diduszko 9, Schenk 8, Hicks 6, Sajus 4, Mirković 4, Michałek 4, Długosz 2
ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz: 2 punkty na mecz? Oby tak do końca sezonu (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
