Po turnieju w Ulm pojawiło się wiele obaw o formę Polaków i spotkanie przeciwko Belgom podczas Anwil Basketball Challenge te obawy tylko pogłębiły. Fatalna skuteczność, dużo niewymuszonych błędów i feralna czwarta kwarta. Właśnie to zadecydowało o środowej porażce.
Biało-Czerwoni rozpoczęli źle. Pudłowali z otwartych pozycji i dopiero odważne akcje Mateusza Ponitki rozruszały grę. Dobre wejście z ławki zaliczył Aleksander Czyż, doszła do tego niezła defensywa i pomimo nie najlepszej gry Polacy mieli o dziesięć punktów więcej od rywali schodząc do szatni na przerwę.
Po niej coraz lepiej zaczęli grać nasi rywale, ale na szczęście swój rytm złapał Adam Waczyński. Nasz snajper wywalczył w tej części gry 10 punktów, a Polacy mieli nawet dwanaście oczek przewagi.
Losy spotkania rozstrzygnęły się jednak w decydującej ćwiartce. Wśród Belgów przebudził się Jonathan Tabu, który w samej tej kwarcie trafił trzykrotnie zza łuku i niemal w pojedynkę zniwelował straty swojego teamu.
To właśnie on dał jednopunktowe prowadzenie Belgom na pół minuty przed końcem. Po chwili dwa celne wolne dołożył Kevin Tumba i Polakom zostało 14 sekund na doprowadzenie do dogrywki. Na rzut zza łuku zdecydował się Maciej Lampe. Piłka jednak odbiła się od obręczy i z sukcesu mogli cieszyć się rywale.
Postawa naszego doświadczonego podkoszowego to największa zagadka meczu. Lampe spudłował wszystkie 11 rzutów z gry, a w jego grze nie było widać energii. Po stronie pozytywów zapisać można jedynie 8 zbiórek.
18 strat, 33 procent skuteczności rzutów z gry i 13 przestrzelonych rzutów wolnych przy 29 próbach i zaledwie 55 zdobytych punktów - te liczby bardzo niepokoją.
W czwartek Polacy zagrają z Gruzinami, a stawką tego meczu będzie 3. miejsce w Anwil Basketball Challenge. W finale zagrają Szwedzi i Belgowie.
Polska - Belgia 55:58 (16:13, 14:7, 17:17, 8:21)
Polska: Adam Waczyński 12, Aleksander Czyż 9, Michał Sokołowskie 8, Mateusz Ponitka 6, Łukasz Koszarek 6, A.J. Slaughter 6, Tomasz Gielo 3, Adam Hrycaniiuk 3, Przemysław Zamojski 2, Maciej Lampe 0.
Belgia: Jean Salumu 18, Jonathan Tabu 11, Loic Schwartz 8, Khalid Boukichou 7, Hans Vanwijn 6, Ioann Iarochevitch 5, Kevin Tumba 2 (10 zb), Lionel Bosco 1, Vincent Kesteloot 0, Retin Obasohan 0, Jean-Marc Mwema 0.
ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Są ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a uważają się za znawców
Już lepi Czytaj całość