Do zdarzenia doszło na minutę przed końcem drugiej kwarty. Przy ławce Energi Czarnych Słupsk Jerel Blassingame, amerykański rozgrywający, zdecydował się na rzut z dystansu. W trakcie próby był wyraźnie faulowany przez jednego z zawodników Stelmetu BC, ale tego przewinienia nie zauważyli sędziowie, którzy puścili grę.
Rzut lidera Czarnych Panter okazał się celny, ale wówczas do akcji wkroczył Donaldas Kairys. Litwin sfrustrowany taką decyzją postanowił wyrazić swoje niezadowolenie. Został ukarany przewinieniem technicznym. To rozwścieczyło Kairysa, który wbiegł na parkiet i ruszył w stronę sędziów. Arbitrzy byli nieugięci i wyrzucili szkoleniowca Energi Czarnych do szatni.
W drugiej połowie stery nad słupskim zespołem przejął Mirosław Lisztwan. To nie pierwszego tego typu sytuacja w tym sezonie. Na przełomie grudnia i stycznia Litwin został ukarany przewinieniem dyskwalifikującym w spotkaniu z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Kairys uniknął wówczas zawieszenia i mógł poprowadzić drużynę w kolejnym spotkaniu. Uznano, że nie potrzeby kierować sprawy do sędziego dyscyplinarnego. Litwin musiał za swoje zachowanie zapłacić 1000 złotych.
ZOBACZ WIDEO Dennis Rodman skończył 55 lat
Ja tak takich kretynów litości bym nie miał. Spadać ze sportu, obornik rozrzucać.
.