Emocji nie zabraknie! Big Star Tychy gości Intermarche Zastal Zieloną Górę

Niezwykle emocjonująco zapowiada się pojedynek 25. kolejki pierwszej ligi mężczyzn w Tychach, gdzie Big Star gościć będzie Intermarche Zastal Zieloną Górę. Oba zespoły plasują się w czołówce ligowej tabeli, a ewentualna wygrana pozwoli tyskim koszykarzom na zniwelowanie strat do prowadzącej Polonii 2011. Zielonogórzanie nie przegrali od sześciu kolejek, zatem emocji na Śląsku nie zabraknie z pewnością.

Podopieczni Tomasza Herkta do Tych przyjadą podbudowani ostatnią bardzo wysoką wygraną nad AZS-em AWF Katowice. Zielonogórzanie wprost zdeklasowali we własnej hali akademików wygrywając aż 112:57. To jednak nie jedyny powód dobrych nastroi w ekipie Intermarche Zastalu. Piąta obecnie drużyna rozgrywek nie przegrała w lidze od 6 kolejek, a ostatni mecz przegrała 10 stycznia w Warszawie, gdzie lepsi okazali się aktualni liderzy rozgrywek, zawodnicy Polonii 2011.

Ekipa z Zielonej Góry w ostatnim czasie oprócz tego, że wygrywa, to prezentuje bardzo wysoką formę. Wydaje się, że podopieczni Herkta załapali odpowiedni rytm gry. Jak bowiem inaczej nazwać ostatnie wygrane różnicą 55 punktów nad AZS-em AWF Katowice, 21 punktów w Białymstoku z Żubrami, 40 punktami u siebie z MKS-em Dąbrową Górniczą czy 35 oczkami w Kaliszu?

Intermarche Zastal do Tychów może i nie pojedzie w roli faworyta, jednak z pewnością będą chcieli podtrzymać dobrą serię i zrewanżować się za porażkę w pierwszej rundzie, kiedy to Big Star wygrał w Zielonej Górze 62:51. 22 punkty w tamtym meczu dla zielonogórskiego zespołu wywalczył Paweł Wiekiera, który jest jednym z filarów swojego zespołu i jego najlepszym strzelcem (16,2 punktu na mecz). To jednak nie wystarczyło, na dobrze współpracujący tyski kolektyw, w którym liderem był Łukasz Pacocha.

Big Star Tychy zajmuje aktualnie trzecią pozycję w ligowej tabeli. Do liderującej Polonii 2011 Warszawa traci jednak zaledwie 2 punkty, więc ewentualna sobotnia wygrana pozwoli im się zrównać punktami. Liderem pozostanie jednak nadal ekipa ze stolicy, która wygrała z Big Starem w pierwszej rundzie 88:79. Tyska drużyna w tym sezonie ma walczyć o najwyższe cele, dlatego spotkanie przeciwko Intermarche Zastal z pewnością należy do tych, które wygrać trzeba obowiązkowo.

Nie po to przecież ściągano do zespołu Grzegorza Radwana z PBG Basketu Poznań, żeby teraz odpuścić końcówkę udanego dla siebie sezonu i nie walczyć o wejście do ekstraklasy. Radwan z miejsca stał się bardzo solidnym uzupełnieniem dla doświadczonego Mirosława Frankowskiego, a siła rażenia ekipy prowadzonej przez Tomasza Służałka jeszcze wzrosła.

Początek sobotniego pojedynku pomiędzy Big Starem Tychy a Intermarche Zastalem Zielona Góra zaplanowano na godzinę 18:00.

Komentarze (0)