Do zdarzenia doszło w połowie trzeciej kwarty. Chris Paul próbował pomóc kolegom w defensywie przy ataku Geralda Hendersona, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że doznał złamania kości śródręcza w prawej dłoni.
- To nie wygląda dobrze - kręcił głową trener Doc Rivers.
To jednak nie koniec problemów ekipy z Los Angeles. Boisko minionej nocy kuśtykając opuszczał też Blake Griffin, który znowu ma problem z mięśniem czworogłowym. Niewykluczone, że jego również zabraknie w kolejnym pojedynku.
Przypomnijmy, obecnie Los Angeles Clippers remisują z Trail Blazers 2:2.