Śląsk złamał beniaminka, znakomity mecz Ikovlewa!

Do niemałej niespodzianki doszło we Wrocławiu, gdzie WKS Śląsk okazał się lepszy od rozpędzonego beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego. Katem BM Slam Stali okazał się Denis Ikovlev!

Mało kto dawał szansę wrocławianom na zwycięstwo w starciu z beniaminkiem TBL, ale mocno podziurawiony Śląsk pokazał charakter i ograł BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Śląsk znakomicie rozpoczął. Szybko 9 punktów zdobył Witalij Kowalenko, swoje dołożył Denis Ikovlev, a gospodarze mieli nawet 14 punktów przewagi. Wrocławianie jednak to co zyskali w pierwszej kwarcie, stracili w drugiej i to z nawiązką.

Na przełomie dwóch pierwszych ćwiartek BM Slam Stal zaliczył serię punktową 18:0 i objął prowadzenie. Niemoc gospodarzy przełamał dopiero Michał Jankowski, który trafił zza łuku w 14 minucie.

Pierwszą połowę skuteczną trójką zakończył Tomasz Ochońko, dzięki czemu beniaminek na drugą wychodził prowadząc. Trzeci kwarta jednak okazała się kluczowa dla losów meczu. Pomimo, że beniaminek miał nawet 6 oczek przewagi w trzeciej kwarcie, to na decydującą część meczu wychodził przegrywając 62:55.

Podopieczni Zoran Sretenovic byli blisko, żeby odrobić wszystkie straty, bo w 33 minucie straty beniaminka wynosiły zaledwie punkt. Wtedy jednak ważną trójkę trafił Jankowski, swoje dołożył rozgrywający dobre spotkanie Mateusz Jarmakowicz, a wszystko wykończył najlepszy na parkiecie Ikovlev, dzięki czemu Śląsk mógł cieszyć się z szóstej wygranej w sezonie.

Im trudniej, tym lepiej - tak można opisać grę Śląska. Po odejściu Jarvisa Williamsa wrocławianie mieli przegrywać wszystko, a jednak w niedzielę sprawili niespodziankę. Największa w tym zasługa Ikovleva, który uzbierał 26 oczek i 7 zbiórek. 16 punktów dołożył Jankowski, a o double-double otarł się Kowalenko.

Po stronie przyjezdnych szalał Christo Nikołow. Zabrakło natomiast skuteczności Alexisowi Wangmene, który wykorzystał zaledwie 1 z 6 oddanych rzutów z gry i 4 z 8 rzutów wolnych.

Dla ostrowian to bardzo bolesny cios w walce o fazę play off, bowiem ważne wygrane odnieśli w niedzielę główni rywale w walce o ósemkę, czyli PGE Turów Zgorzelec i Asseco Gdynia odniosło wyjazdowe zwycięstwa.

WKS Śląsk Wrocław - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 79:73 (26:15, 12:26, 24:14, 17:18)

Śląsk: Ikovlev 26, Jankowski 16, Jarmakowicz 14, Kowalenko 12, Chanas 6, Han 5, N.Kulon 0, M.Kulon 0.

BM Slam Stal: Nikołow 19, Millage 15, Kaczmarzyk 9, Ochońko 8, Delaney 6, Wangmene 6, Zębski 4, Sroka 3, Suliński 3.

[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]

Zobacz wideo: Mówiono, że żyje pod mostem i chciał zabić żonę. Zobacz, co się dzieje z byłą gwiazdą Legii

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (2)
avatar
fazzzi
13.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śląsk mimo ogłoszonego "zgonu" walczy Panie "Hala";) Oj Stalówka... i tak zrobiliście dobry wynik... ale tu to niespodzianka;(