Kibice śledzący zmagania koszykarzy na Mistrzostwach Europy lub świata, mogą kojarzyć Danilo Andjusicia z EuroBasketu 2013 rozegranego w Słowenii. Serbski rzucający dał się wówczas we znaki zwłaszcza Macedończykom, którym zaaplikował 19 punktów oraz Hiszpanom, przeciwko którym zdobył 11 "oczek". Wcześniej zawodnik brał udział w kwalifikacjach do tego turnieju, notując 7,1 punktu w ośmiu meczach.
W swojej karierze klubowej, wychowanek Hemofarmu Vrsac grał w trzech bardzo silnych ligach. Najpierw rywalizował w Lidze Adriatyckiej w barwach Partizanu Belgrad, następnie przeniósł się do Serie A do Virtusu Bolonia, aż wreszcie trafił do Hiszpanii gdzie najpierw przywdziewał barwy CB Valladolid, a następnie Bilbao Basket.
Najlepszy sezon w swojej karierze rozegrał właśnie w Valladolid, gdzie uzyskiwał przeciętnie 11,8 punktu, 1,8 zbiórki oraz 1 asystę w każdym ze spotkań.
Minionego lata, Andjusić wrócił do swojego byłego klubu, Partizana Belgrad, którego był zawodnikiem do 31 grudnia. Ogółem rozegrał 11 meczów, notując 6,8 punktu i 1,8 zbiórki w ciągu 16 minut w 11 meczach.
- Danilo przeszedł szkołę legendarnego Dusko Vujosevicia, a do tego do kadry powoływał go Dusan Ivković. To samo świadczy za siebie. Dodatkowo, to zawodnik, który grał w swojej karierze w mocnych klubach i dzięki temu możemy liczyć, że szybko odnajdzie się w koszykówce systemowej - powiedział trener Anwilu, Igor Milicić.
Z Anwilem Serb podpisał kontrakt od końca sezonu 2016/2017 z opcją dwustronnego zakończenia po obecnie trwających rozgrywkach.
Zawodnik zastąpi w ekipie Rottweilerów Grzegorza Kukiełkę, który odszedł do Legii Warszawa. Klub z Kujaw nie wyklucza dalszych transferów i zmian w składzie.