Daria Mieloszyńska-Zwolak, która przed kilkoma dniami związała się umową z hiszpańskim zespołem SPAR Citylift Girona w tegorocznym debiucie na euroligowych parkietach nie mogła cieszyć się z sukcesu.
Team z Girony swój mecz rozgrywał na wyjeździe we wtorek, a rywalem był Mithra Castors Braine. Mieloszyńska-Zwolak na parkiecie spędziła 24 minuty, a w tym czasie zdołała zapisać w swoich statystykach 5 punktów (1/2 z gry i 2/2 z linii rzutów wolnych), 3 zbiórki i 2 przechwyty. Jej drużyna natomiast musiała uznać wyższość rywalek 73:60.
W zdecydowanie lepszym nastroju była Ewelina Kobryn, która wspólnie z koleżankami z Fenerbahce Stambuł sięgnęła po drugi kolejny triumf. Turecki zespół w wyjazdowej potyczce okazał się lepszy od ESBVA-LM.
Na francuskiej ziemi polska środkowa wywalczyła 7 punktów (1/5 z gry i 5/6 z linii rzutów wolnych), 4 zbiórki, 2 asysty i popełniła też 4 straty. Kluczem do wygranej 69:55 była postawa duetu Anastasiya Verameyenka - Birsel Vardarli. Pierwsza uzyskała 16 punktów i 11 zbiórek, a druga dodała 10 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst.
Z wygranej cieszyć nie mógł się natomiast nasz jedyny reprezentant w Eurolidze kobiet, czyli Wisła Can Pack Kraków. Mistrzynie polski przegrały z UMMC Jekaterynburg i nadal nie zaznały smaku zwycięstwa w tym sezonie na europejskich parkietach.