Trzeci numer draftu 2015, Jahlil Okafor zdobył w debiucie 26 punktów, ale młodzi Philadelphia 76ers nie dotrzymali kroku przebudowanym Boston Celtics. Drużynę ze stanu Massachusetts do premierowego triumfu poprowadził Isaiah Thomas, który zaaplikował Szóstkom 27 oczek. Okafor popełnił także osiem strat.
Pierwsza piątka Chicago Bulls zaaplikowała Brooklyn Nets w sumie 83 punkty, trafiając wszystkie 16 rzutów osobistych i 29 na 50 oddanych prób z pola. Brylował między innymi Jimmy Butler. Skrzydłowy rozegrał wręcz perfekcyjne spotkanie - miał 24 punkty (9/11 z gry, 3/3 za 3), cztery zbiórki i sześć asyst. Goście z Wietrznego Miasta uzyskali 50 procent w rzutach zza łuku (14) i pokonując nowojorczyków 115:100, zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu.
Charlotte Hornets prowadzili 35:28, ale od tego momentu Miami Heat zaliczyli serial 15-2. Trzykrotni mistrzowie NBA uzyskali przewagę, której nie oddali do samego końca spotkania. - Dobry start. Naprawdę podobała mi się nasza energia - mówił trener drużyny z Florydy, Erik Spoelstra. Jego podopieczni pokonali Szerszenie 104:94.
Chris Bosh u którego wykryto w poprzednim sezonie skrzepy krwi na płucach, wrócił do gry i w 32 minuty zapisał na swoim koncie 21 punktów i 10 zbiórek. - Minęło trochę czasu, co? - pytał zadowolony z dobrego występu Bosh.
Ktoś typował, że Houston Rockets nie uda się ograć Bryłek na własnym terenie? Drużyna prowadzona przez Kevin'a McHale'a została wręcz zdeklasowana przez skazywanych na porażkę Denver Nuggets. Teksańczycy grali bez Dwighta Howarda, ale nie usprawiedliwia to ich skuteczności na poziomie 34 procent w rzutach z dystansu. James Harden chybił aż 10 prób zza linii 7 metrów i 24 centymetrów!
W szeregach drużyny z Kolorado zadebiutował siódmy numer draftu 2015, Emmanuel Mudiay. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga spędził na parkiecie aż 38 minut i w tym czasie uzbierał 17 punktów oraz dziewięć asyst. Można darować mu nawet 11 strat.
Fatalne otwarcie Memphis Grizzlies! Jedna z czołowych drużyn Konferencji Zachodniej przegrała u siebie aż 106:76. Cleveland Cavaliers błyskawicznie zrehabilitowali się więc za porażkę z Chicago Bulls i to nawet bez większego udziału LeBrona Jamesa. Lepiej od LBJ'a spisywał się Kevin Love, który zaaplikował Grizzlies 17 punktów i zebrał 13 piłek. Niedźwiadki trafiły w środę zaledwie dwa rzuty zza łuku, a tylko dwóch koszykarzy gospodarzy przekroczyło próg dziesięciu oczek!
Hitowe spotkanie drugiego dnia 70. sezonu NBA padło łupem drużyny Oklahoma City Thunder! Chociaż podopieczni Gregga Popovicha przewodzili przez większość spotkania, Grzmot pokonał u siebie San Antonio Spurs 112:106.
Jak do tego doszło? Wracający do gry po kontuzji stopy Kevin Durant w końcówce meczu wykorzystywał wolne, Dion Waiters trafił dwa kluczowe rzuty, a do wyniku 108:103 doprowadził fenomenalny Russell Westbrook. Podczas gdy rozgrywający zdobył 33 punkty, KD miał ich 22, trafiając marne 6 na 19 oddanych prób z pola. Westbrook po meczu nie chełpił się jednak własnym wyczynem. - Kevin Durant jest najlepszym zawodnikiem na świecie - powiedział 26-letni absolwent uczelni UCLA. Warto dodać, iż na ławce trenerskiej Thunder zadebiutował Billy Donovan.
Na pewno nie o takim debiucie w nowych barwach marzył były gwiazdor Portland Trail Blazers, LaMarcus Aldridge. L-Train zakończył mecz z dorobkiem 11 punktów. Teksańczykom nie pomogły nawet 32 oczka Kawhiego Leonarda. - Popełniliśmy kilka błędów w defensywie, a do tego graliśmy niecierpliwie w ataku. Potrzebujemy po prostu czasu, by wspólnie dłużej nad wszystkim popracować - przyznał trener Ostróg, Gregg Popovich.
Kobe Bryant w styczniu bieżącego roku zerwał ścięgno w okolicach prawego barku i był zmuszony przedwcześnie zakończyć zmagania w kampanii 2014/2015. 37-latek 28 października oficjalnie rozpoczął 20. sezon na parkietach NBA! Jego powrót zepsuła Minnesota Timberwolves i Ricky Rubio, który rozegrał jeden z najlepszych meczów w karierze (28 punktów, 14 asyst). Hiszpana wspomógł pierwszy numer tegorocznego draftu, Karl-Anthony Towns. Zawodnik rodem z Dominikany wywalczył 14 oczek i zebrał 12 piłek.
Pięciokrotny mistrz NBA świetnie radził sobie w pierwszej połowie, ale Los Angeles Lakers roztrwonili 16 punktów przewagi. Ostatecznie Bryant zapisał na swoim koncie 24 oczka, umieszczając w koszu 8 na 24 oddane rzuty z gry i 3 na 13 prób zza łuku. Purpurowo-złoci doznali pierwszej porażki w sezonie i jednocześnie przegrali pierwszy mecz w Staples Center.
Wyniki:
Boston Celtics - Philadelphia 76ers 112:95 (21:26, 30:14, 28:27, 33:28)
(Thomas 27, Johnson 15, Crowder 14 - Okafor 26, Canaan 18, Noel 14)
Brooklyn Nets - Chicago Bulls 100:115 (19:30, 36:28, 16:28, 29:29)
(Lopez 26, Bargnani 17, Young 12 - Butler 24, Mirotic 18, Gasol 16)
Detroit Pistons - Utah Jazz 92:87 (16:15, 25:29, 28:20, 23:23)
(Jackson 19, Drummond 18, Caldwell-Pope 16 - Favors 26, Burks 18, Hayward 13)
Miami Heat - Charlotte Hornets 104:94 (23:27, 31:17, 19:16, 31:34)
(Bosh 21, Wade 20, Green 19 - Walker 19, Jefferson 17, Lin 17, Williams 10)
Toronto Raptors - Indiana Pacers 106:99 (20:30, 17:15, 35:23, 34:31)
(DeRozan 25, Lowry 23, Valanciunas 21 - Hill 19, Miles 18, George 17)
Houston Rockets - Denver Nuggets 85:105 (21:27, 28:26, 14:23, 22:29)
(Harden 22, Jones 15, Lawson 12 - Gallinari 23, Faried 18, Mudiay 17)
Memphis Grizzlies - Cleveland Cavaliers 76:106 (10:26, 22:27, 23:26, 21:27)
(Gasol 12, Randolph 12 - Love 17, Jefferson 14, Cunningham 12, Dellavedova 12, James 12)
Milwaukee Bucks - New York Knicks 97:122 (23:27, 28:36, 22:27, 24:32)
(Monroe 22, Carter-Williams 20, Vasquez 15 - Williams 24, Galloway 16, Porzingis 16, Thomas 13)
Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 112:106 (29:27, 21:28, 29:28, 33:23)
(Westbrook 33, Durant 22, Kanter 15 - Leonard 32, Aldridge 11, Ginobili 11, Parker 10)
Phoenix Suns - Dallas Mavericks 95:111 (22:24, 23:30, 21:34, 29:23)
(Knight 15, Booker 14, Leuer 14, Bledsoe 13 - Felton 18, Powell 12, Williams 12, Nowitzki 11)
Portland Trail Blazers - New Orleans Pelicans 112:94 (43:18, 27:25, 17:24, 25:27)
(McCollum 37, Lillard 21, Davis 12, Leonard 12 - Davis 25, Anderson 21, Gordon 20)
Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 104:111 (17:25, 29:31, 28:29, 30:26)
(Cousins 32, Gay 16, Collison 13 - Griffin 33, Paul 18, Pierce 12)
Los Angeles Lakers - Minnesota Timberwolves 111:112 (31:22, 29:29, 35:37, 16:24)
(Bryant 24, Williams 21, Randle 15 - Rubio 28, Martin 23, Town 14)