A.J. Slaughter zapowiada dalszą grę dla reprezentacji Polski!

A.J. Slaughter na EuroBaskecie debiutował w reprezentacji Polski. Amerykanin wypadł całkiem przyzwoicie, chociaż niektórzy spodziewali się po nim znacznie więcej. Gracz w rozmowie z naszym portalem opowiada o turnieju i o dalszych występach w kadrze.

[b]

WP SportoweFakty: Za tobą pierwsze miesiące w reprezentacji Polski. Jak oceniasz swój pobyt na kadrze?[/b]

A.J. Slaughter: Bardzo mi się podobało. Koledzy z zespołu świetnie mnie przyjęli. Wszyscy mnie zaakceptowali i czułem się bardzo komfortowo w polskiej drużynie. Cieszę się, że miałem taką szansę spędzić wakacje w tak solidniej ekipie.

Wynik na EuroBaskecie jest satysfakcjonujący?

- Myślę, że jest całkiem przyzwoity. Wiem, że Polacy dwa lata temu odnieśli tylko jedno zwycięstwo, więc tutaj zanotowaliśmy duży progres, bo we Francji wygraliśmy trzy razy. Szkoda tej porażki z Izraelem, bo sami wpędziliśmy się w kłopoty i trafiliśmy na Hiszpanów, z którymi prowadziliśmy wyrównaną walkę, ale niestety to okazało się za mało. Na pewno ten zespół ma potencjał, aby w przyszłości bić się z najlepszymi. Uważam, że swoją grą pokazaliśmy Europie, że z Polską też należy się liczyć w kolejnych latach.

Jak oceniasz swoją grę?

- Jestem zadowolony ze swojej gry. To było dla mnie duże doświadczenie, bo miałem okazję na pozycji rozgrywającego mierzyć się ze świetnymi zawodnikami. Mam tu na myśli Tony'ego Parkera, Gala Mekela, czy Peteri Koponena.

A.J. Slaughter: Chcę nadal grać dla Polski
A.J. Slaughter: Chcę nadal grać dla Polski

Jakie wspomnienia zabierzesz ze sobą?

- Tylko pozytywne! Uważam, że wykonaliśmy bardzo ciężką pracę w okresie przygotowawczym, która później przyniosła efekty na EuroBaskecie. Podobała mi się również atmosfera w samym zespole. Mike Taylor zadbał o to, żeby wszyscy czuli się komfortowo w drużynie. Tak też było.

[b]

Trener Taylor bardzo chciał ciebie w reprezentacji. Jak ci się z nim współpracowało?[/b]

- Dziękuję mu za to, że widział mnie w kadrze i postawił na mnie. Dużo dla mnie znaczy. Chciałem mu za wszelką cenę udowodnić, że postąpił słusznie. Mike Taylor to świetny szkoleniowiec, z którym współpracuje się naprawdę dobrze. Nie ma żadnych problemów.

Rozumiem, że jesteś zadowolony z decyzji o przyjęciu polskiego paszportu i grze dla reprezentacji?

- W ogóle tej decyzji nie żałuję. Gdybym musiał podejmować jeszcze raz taką decyzję, to zrobiłbym to samo. To znakomita okazja, aby stać się jeszcze lepszym koszykarzem. Na takim turnieju można się wiele nauczyć, zebrać ciekawe doświadczenia.

W kolejnym sezonie będziemy nadal cię oglądać w biało-czerwonej koszulce?

- Tak! Jeśli zespół nadal będzie mnie potrzebował, to z wielką przyjemnością stawię się na kadrze. Polska może na mnie liczyć!

Rozmawiał Karol Wasiek

Źródło artykułu: