Prezes Rosy ostro: Terminarz z 30 kolejkami przeszkadza nam w grze!

Prezes Rosy, Przemysław Saczywko, jasno deklaruje, że jest przeciwnikiem terminarza z 30 kolejkami. - Jest fatalny dla zespołów, które chcą grać w europejskich pucharach - mówi.

Jacek Jakubowski w ostatnim wywiadzie z naszym portalem potwierdził, że liga wysłała dwie propozycje terminarza na przyszły sezon. - Koncepcja z 30 kolejkami jest taka, że każdy klub w czasie jednej rundy w ramach jednej kolejki rozegra dwa mecze. To jest dość innowacyjny pomysł. Uznałem, że należy to skonsultować z klubami. Jest on dość ciekawy, ale mecze są w środku tygodnia. Te drużyny, które grają w europejskich pucharach, na samym początku rozegrałyby mecze w środę i w niedzielę w ramach jednej kolejki. Koncepcja z 34 kolejkami jest taka, że jedna drużyna w kolejce pauzowałaby. To byłoby z kolei na rękę drużynom, które grają w Europie, gdyż będzie to możliwość krótkiej regeneracji pomiędzy meczami i podróżami w czasie europejskich i ligowych rozgrywek - tłumaczył szef PLK.

[ad=rectangle]

Kluby otrzymały już wstępne propozycje terminarza i w tej chwili rozważane są obie opcje. Przemysław Saczywko, prezes Rosy, przyznaje, że pomysł z 30 kolejkami jest fatalny. - Rosa Radom optuje za propozycją 34-kolejkowego terminarza. W przypadku 30 kolejek mamy siedem meczów wyjazdowych pod rząd na przełomie listopada i grudnia. Mamy również cztery przerwy po dziesięć i więcej dni. Mamy pięć terminów spotkań w środę. Mamy wyznaczony mecz na wtorek, co jest dla mnie niezrozumiałe. Jeżeli liga ma pomagać drużynom występujących w europejskich pucharach, to ten terminarz mi przeszkadza. Poza tym jest błąd w naszym terminarzu. Przedstawiciele PLK wyznaczyli nam dwa mecze na 6 kwietnia - zaznacza Saczywko.

Przemysław Saczywko: Terminarz z 30 kolejkami jest fatalny!
Przemysław Saczywko: Terminarz z 30 kolejkami jest fatalny!

- Uważam, że terminarz z 34 kolejkami jest przejrzysty, klarowny. Nie mamy wówczas najmniejszych problemów. Dla nas byłoby to duże ułatwienie w kontekście gry w europejskich pucharach - dodaje prezes Rosy.

W przypadku opcji z 34 kolejkami bardzo "ściśnięte" będą play-offy. Całkiem możliwe, że drużyny będą musiały rozgrywać mecze dzień po dniu, tak aby wyrobić się do 9 czerwca. Później bowiem nie będzie już możliwości realizacji spotkań za pośrednictwem Polsatu Sport News, ponieważ rozpoczynają się mistrzostwa Europy w piłkę nożną.

- Nie martwi mnie sytuacja, że te play-offy będą "ściśnięte". Gramy w play-offach już od dwóch sezonów i mam już swoje doświadczenie. W żaden sposób nie jest to problem. Trener podziela to zdanie, że zespół jest gotowy do gry dzień po dniu. Liga mówi, że mecze trzeba rozegrać do 9 czerwca, bo wówczas pokazane będą one w TV. Ale jaka jest gwarancja, że one będą? A może znów będą gry wideo? - pyta Saczywko.

Klaruje się za to sytuacja Rosy w europejskich pucharach. Klub porozumiał się już z zespołem z Finlandii w sprawie wymiany świadczeń. Na dniach ma również dojść do podpisania umów z turecką i macedońską drużyną.

- Jesteśmy już umówieni na wymianę świadczeń z klubem z Finlandii. Myślę, że w przyszłym tygodniu skończymy już rozmowy z dwoma pozostałymi drużynami. To jest najkorzystniejsze dla zespołów. Goście nie muszą się martwić o szukanie miejsc noclegowych w nowym otoczeniu. My im wszystko gwarantujemy - przyznaje prezes Rosy Radom.

Źródło artykułu: