- Jestem pozytywnie zaskoczony. Myślałem, że po sezonie, w którym za bardzo nie było mnie widać, zainteresowanie będzie mniejsze. Ale jednak prezesi, działacze, trenerzy nadal pamiętają i wiedzą na co mnie stać - mówił kilka dni temu w wywiadzie Kamil Chanas.
[ad=rectangle]
Po 30-letniego obrońcę ustawiła się kolejka chętnych - koszykarz miał konkretne oferty m.in. z MKSu Dąbrowa Górnicza oraz Polfarmexu Kutno - ale gdy na horyzoncie pojawiła się propozycja ze Śląska Wrocław, sprawa przesądziła się w bardzo krótkim czasie.
Choć to nadal informacja nieoficjalna, Chanas oraz klub, który go koszykarsko wychował, doszli do porozumienia i po weekendzie zawodnik ma zostać oficjalnie przedstawiony jako gracz wrocławian.
Przez ostatnie cztery lata 30-latek reprezentował barwy Stelmetu Zielona Góra. Najlepiej radził sobie na samym początku (średnio 29 minut i 10,9 punktu), lecz z roku na roku stopniowo jego rola malała. W ostatnich rozgrywkach koszykarz grał przeciętnie 11 minut i w tym czasie notował 3,3 punktu.
Rzucający obrońca grał w zespole Śląska w latach 2003/2008 - od momentu w którym jako junior wszedł do szerokiego składu zespołu do chwili, w której wrocławianie zostali wycofani z rozgrywek na początku sezon 2008/2009.
Umowa między graczem a klubem ma być ważna na jeden sezon.