Analiza TBL: Stelmet mistrzem sezonu zasadniczego

Tylko jedno wiemy na pewno przed ostatnią kolejką TBL - siódme miejsce zajmie Asseco Gdynia. Układ pozostałych pozycji dopiero się rozstrzygnie. Emocji w decydującej serii spotkań nie zabraknie.

PGE Turów czy Stelmet - kto mistrzem sezonu zasadniczego?

Obrońcy tytułu w tym roku spisują się przeciętnie, o czym niedawno zresztą pisaliśmy. Po ostatnich zwycięstwach podopieczni Miodraga Rajkovicia zachowali jednak szansę na wygranie sezonu zasadniczego. To ma znaczenie dla układu w fazie play-off, ale przede wszystkim daje w ewentualnym finale przewagę parkietu.
[ad=rectangle]
Stawka jest zatem spora. Co więcej, w ostatniej kolejce dwie najlepsze drużyny w Polsce zagrają w bezpośrednim starciu. W lepszej sytuacji przed tą konfrontacją są gracze Sasy Filipovskiego. Zespół z Winnego Grodu wygrał dotychczas o jeden mecz więcej i okazał się też lepszy w pierwszym spotkaniu tych ekip.

Stelmet przed własną publicznością pokonał PGE Turów 78:70. To oznacza, że zielonogórzanie mogą nawet przegrać w Zgorzelcu i utrzymać pierwszą lokatę. Ich porażka nie może być jednak większa niż siedmioma punktami. Dlatego trudniejsze zadanie mają mistrzowie, którzy na finiszu muszą się wykazać świetną dyspozycją i pokonać rywala przynajmniej ośmioma "oczkami". Tylko to im może dać pierwszą pozycję.

Co nam mówią statystyki? Wicemistrzowie tylko raz w tym sezonie przegrali na wyjeździe różnicą przynajmniej ośmiu punktów. W 28. kolejce spotkań ulegli Rosie Radom 62:73. Aż w 11 z 15 starć u siebie PGE Turów triumfował różnicą przynajmniej ośmiu punktów.

W poprzednim sezonie zgorzelczanie wygrali wszystkie cztery spotkania u siebie, w tym aż trzy różnicą większą niż siedmiu punktów. Biorąc pod uwagę fakt, iż ekipa z Winnego Grodu mocno poprawiła swoją defensywę, to aktualny lider ma spore szanse na wywalczenie tytułu mistrza sezonu zasadniczego.

Obrońcy tytułu nie muszą się obawiać spadku. Drugie miejsce mają zagwarantowane, gdyż mają lepszy bilans bezpośrednich starć z AZS-em Koszalin.

Aktualna sytuacja w tabeli TBL

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
1. Stelmet Zielona Góra 29 52 240
2. PGE Turów Zgorzelec 29 51 285

[nextpage]Kto zyska przewagę parkietu, czyli walka o trzecie i czwarte miejsce

Gołym okiem widać, że w najlepszym położeniu są gracze Kostasa Flevarakisa. Tak naprawdę wszystko jest w rękach akademików. Zespół z Koszalina nie ma szans poprawić swojej pozycji w tabeli, ale może - bez spoglądania na inne spotkania - utrzymać trzecią lokatę. Aby tak się stało, AZS musi wygrać we Włocławku z Anwilem. W pierwszym spotkaniu Qyntel Woods i spółka nie pozostawili suchej nitki na rywalu. Teraz powinno być trudniej, bo na wyjeździe nie są tak mocni, ale z drugiej strony "Rottweilery" nie mają już motywacji i mają okrojony skład.
[ad=rectangle]
Trzy pozostałe ekipy nie zmierzą się ze sobą w bezpośrednim starciu. Śląsk Wrocław zagra u siebie z Asseco, Energa Czarni  zmierzą się na wyjeździe z Polpharmą, a Rosa przed własną publicznością spróbuje się rozprawić z Jeziorem. Nie ulega wątpliwości fakt, że najłatwiejsze zadanie mają zawodnicy Wojciecha Kamińskiego. Tarnobrzeska drużyna jest obecnie na ostatnim miejscu w tabeli i fatalnie prezentuje się na wyjazdach. To byłaby ogromna sensacja, gdyby Rosa tego nie wykorzystała.

Aktualna sytuacja w tabeli TBL

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
3. AZS Koszalin 29 50 249
4. Rosa Radom 29 49 245
5. Śląsk Wrocław 29 49 155
6. Energa Czarni Słupsk 29 49 121

Wszystko się skomplikuje, jeśli na koniec rundy zasadniczej zespoły będą miały identyczny dorobek. Wówczas zadecyduje mała tabeli. Jeśli weźmiemy w niej pod uwagę całą czwórkę, to najlepszym bilansem legitymują się Energa Czarni i AZS. Wymienione drużyny wygrały 4 z 6 spotkań, ale lepszy stosunek małych punktów mają koszalinianie.

W tej sytuacji na trzecim miejscu znalazłby się AZS, na czwartym Energa Czarni, na piątym Śląsk Wrocław (3-3 w małej tabelce), a na szóstym Rosa (2-4 w małej tabelce). To jeden z wariantów. Są też inne.

Mała tabelka w przypadku, gdy cztery drużyny będą miały identyczny dorobek

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
1. AZS Koszalin 6 10 20
2. Energa Czarni Słupsk 6 10 13
3. Śląsk Wrocław 6 9 -7
4. Rosa Radom 6 8 -26

Jeśli Czarni i Rosa będą mieli taki sam dorobek, to lepiej w bezpośrednich meczach wypadli gracze Donaldasa Kairysa. Jeśli Rosa i Śląsk, to wówczas wyżej znajdą się koszykarze z Radomia. Jeśli Czarni i Śląsk, to wówczas słupszczanie.

Jeśli Czarni, Rosa i Śląsk będą mieli po tyle samo punktów, to wtedy najwyżej sklasyfikowani będą "Czarne Pantery", które wyprzedzą wrocławian. Najniżej znajdzie się team Kamińskiego.

AZS Koszalin tylko w dwóch wariantach może stracić pozycję. W pierwszym swoje mecze musieliby przegrać Energa Czarni, Rosa oraz akademicy. Wygrać musiałby Śląsk, który jako jedyny z wymieniona grona ma lepszy bilans bezpośredni z ekipą z Koszalina (wygrał 73:66 i przegrał 64:69). Wówczas akademicy wylądowaliby na czwartej pozycji. W drugim AZS i Rosa musieliby przegrać, a pozostałe dwa zespoły - Energa Czarni i Śląsk - wygrać. Wówczas koszalinianie zanotowaliby spadek aż na piątą pozycję.

Mała tabelka w przypadku, gdy trzy drużyny będą miały identyczny dorobek

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
1. Energa Czarni Słupsk 4 7 13
2. Śląsk Wrocław 4 6 -9
3. Rosa Radom 4 5 -4

[nextpage]Walczą o play-off

Trzy drużyny wciąż mają nadzieję na awans do fazy play-off. Jeszcze kilka kolejek temu w najlepszym położeniu byli gracze Trefla Sopot, którzy mieli przewagę nad Polfarmexem i Polski Cukrem. W ostatnich spotkaniach torunianie i kutnianie zdołali jednak odrobić stratę i zrównać się liczbą punktów z żółto-czarnymi.
[ad=rectangle]
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej podopieczni Mariusza Niedbalskiego zagrają w Lublinie z Wikaną Startem, a Polski Cukier zagra u siebie z Polfarmexem. W tym przypadku sytuacja jest klarowna - jeśli sopocianie wygrają z beniaminkiem, to na pewno zagrają w kolejnym etapie rozgrywek. W przypadku porażki Trefl na pewno zakończy obecny sezon.

Dlaczego żółto-czarni są w tak dobrym położeniu? Po prostu dwa pozostałe zespoły mają gorszy bilans starć z Treflem. Sytuacja jest zatem klarowna - wszystko zależy od sopocian. Jeśli oni przegrają, to ósme miejsce zajmie zwycięzca drugiego spotkania.

Aktualna sytuacja w tabeli TBL

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
8. Polski Cukier Toruń 29 42 90
9. Trefl Sopot 29 42 10
10. Polfarmex Kutno 29 42 -56

[nextpage]Kto uniknie ostatniego miejsca?

Mimo że w Tauron Basket Lidze nie ma spadków, to jednak nikt nie chce zająć ostatniej pozycji. To spory cios, zwłaszcza że dotknie na pewno drużynę, która nie jest beniaminkiem, lecz od kilku lat gra w męskiej elicie.
[ad=rectangle]
Chodzi oczywiście o Polpharmę i Jezioro. Po 29 meczach obie drużyny mają tyle samo punktów na swoim koncie, ale lepszy stosunek małych punktów mają starogardzianie. To jednak przestanie mieć znaczenie na zakończenie sezonu, jeśli ich dorobek wciąż będzie identyczny.

Wiele na to wskazuje, bo na zakończenie mają trudnych rywali - Polpharma podejmie Energę Czarnych, a Jezioro zmierzy się na wyjeździe z Rosą. W przypadku porażek obu ekip zadecyduje mała tabelka. A w niej lepsza jest ekipa ze stolicy Kociewia, która w pierwszym meczu wygrała 89:79, a w rewanżu uległa ekipie z Tarnobrzega 105:108.

Aktualna sytuacja w tabeli TBL

MiejsceDrużynaMeczePunktyBilans +/-
15. Polpharma Starogard Gdański 29 36 -321
16. Jezioro Tarnobrzeg 29 36 -326
Źródło artykułu: