LeBron James nie zagrał w ostatnim meczu Cleveland Cavaliers przeciwko Boston Celtics, ale w poniedziałek pojawił się na parkiecie i w 32 minuty zapisał na swoim koncie 21 punktów, 10 zbiórek oraz 11 asyst. Dla 30-latka było to drugie triple-double w trwającym sezonie zasadniczym, a już 39. w karierze. Jego Kawalerzyści gładko ograli Detroit Pistons 109:97, wygrywając premierową kwartę aż 36:14.
[ad=rectangle]
Choć Atlanta Hawks już wcześniej zapewniła sobie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej, nikt nie spodziewał się na pewno, by podopieczni Mike'a Budenholzera mieli nie dotrzymać kroku New York Knicks. Tym bardziej, że odpoczywali tylko Dennis Schröder i Al Horford. Za każdą postawioną złotówkę na ekipę z Big Apple, jeden z popularnych bukmacherów oferował wygranie nawet trzynastu kolejnych!
Nowojorczykom w pokonaniu rywali nie przeszkodziło popełnienie siedemnastu strat. Przewodził im Langston Galloway, który zdobył najlepsze w karierze 26 oczek, trafiając wszystkie 6 rzutów zza łuku. Dla Knicks jest to dopiero 17. zwycięstwo, natomiast Jastrzębie przegrały 21. spotkanie w sezonie. W końcówce rzut na wyrównanie przestrzelił rozgrywający gospodarzy, Jeff Teague.
Wydawało się, że Brooklyn Nets są pewniakiem do awansu, tymczasem drużyna Lionela Hollinsa przegrała dwa ubiegłe mecze i w tym momencie plasuje się na 9. miejscu! - Mieliśmy pięć asyst do przerwy. To mówi wszystko - komentował później Joe Johnson. W poniedziałek ośmieszyli ich Chicago Bulls, którzy ostatecznie triumfowali aż 113:86. Miejscowi z Barclays Center umieścili w koszu zaledwie 37-procent rzutów z gry.
Teraz, by Nets znaleźli się w fazie play-off, muszą pokonać w środę Orlando Magic i czekać na potknięcie Indiany Pacers w przynajmniej jednym z dwóch ostatnich spotkań. - Nie ma wymówek. Jedynym, co możemy teraz zrobić, to wygrać kolejny mecz i być pozytywnie nastawionym - dodaje Deron Williams.
Drużynę z Brooklynu pogrążyli Nikola Mirotić i Pau Gasol. Europejski duet wywalczył wspólnie 48 punktów, a 13 oczek i 7 asyst dorzucił Derrick Rose. MVP z 2011 roku znów nastraszył swoich fanów. Po tym, jak w trzeciej kwarcie zderzył się z reprezentantem Nets, przykucnął i długo tkwił tak na parkiecie. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, a rozgrywający był zdolny kontynuować zawody.
Szansę na grę w posezonowych rozgrywkach mają również Miami Heat. - Nasi fani cały czas są z nami. Tej nocy jesteśmy im winni maksymalne zaangażowanie - mówił przed meczem z Magic opiekun trzykrotnych mistrzów NBA, Erik Spoelstra. I faktycznie, gospodarze z Florydy pokonali oponentów 100:93, notując 36. zwycięstwo.
Hassan Whiteside wywalczył 24 punkty, 13 zbiórek i 5 bloków, aczkolwiek jego drużyna nie może mieć jeszcze powodów do radości. Spotkanie z 76ers powinno być formalnością, ale żeby Heat zagrali w play-offach, Memphis Grizzlies i Washington Wizards musieliby pokonać Indianę Pacers, a Brooklyn Nets ulec Orlando Magic. - Jest jeszcze nadzieja - podsumował Whiteside. - Zrobiło się trochę przerażająco - dodał Goran Dragić.
Ciekawie jest również w Konferencji Zachodniej, gdzie o tym, kto awansuje do fazy play-off z 8. miejsca, zadecyduje ostatnia seria gier! Wszystko w rękach New Orleans Pelicans, którzy w środę podejmą San Antonio Spurs. Jeżeli podopieczni Monty'ego Williamsa wygrają, zakończą udział Oklahomy City Thunder. W przedostatnim meczu rozgrywek regularnych Luizjańczycy ograli Timberwolves, a Anthony Davis miał 24 punkty, 11 zbiórek, 5 asyst i 6 bloków!
Porażka Pelicans będzie najprawdopodobniej oznaczać szczęśliwy finisz sezonu zasadniczego dla ekipy Russella Westbrooka. Grzmot zagra z Minnesotą Timberwolves i trudno przepuszczać, by spotkanie z czerwoną latarnią NBA nie ułożyło się po ich myśli.
Choć rozgrywający w ogóle miał w tym meczu nie zagrać, poprowadził Oklahomę City Thunder do ważnego zwycięstwa nad Portland Trail Blazers. Liga anulowała przewinienie techniczne 26-letniego gracza, a ten zaaplikował Smugom 36 punktów, zebrał 11 piłek i rozdał 7 kluczowych podań, trafiając 13 na 27 oddanych prób z pola. - Zrobiliśmy to, co było trzeba - komentował Westbrook.
Goście musieli radzić sobie bez Arrona Afflalo i Wesleya Matthewsa, a na parkiecie nie pojawili się również LaMarcus Aldridge czy Steve Blake. Na nieszczęście dla PTB, urazów nabawili się ponadto Nicolas Batum i C.J. McCollum.
Wyniki:
Charlotte Hornets - Houston Rockets 90:100 (23:24, 29:28, 23:31, 15:17)
(Roberts 23, Taylor 16, Daniels 15 - Harden 29, Smith 16, Terry 13)
Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 109:97 (36:14, 26:23, 31:36, 16:24)
(Smith 28, James 21, Mozgov 16 - Drummond 20, Butler 19, Jackson 18)
Philadelphia 76ers - Milwaukee Bucks 97:107 (31:24, 27:28, 20:28, 19:27)
(Covington 25, Thompson 19, Robinson 12 - Carter-Williams 30, Ilyasova 13, Mayo 13, Antetokounmpo 12)
Atlanta Hawks - New York Knicks 108:112 (28:32, 21:30, 29:21, 30:29)
(Korver 19, Teague 19, Horford 18, Carroll 16 - Galloway 26, Hardaway Jr. 23, Smith 20)
Brooklyn Nets - Chicago Bulls 86:113 (21:26, 29:31, 15:30, 21:26)
(Bogdanovic 17, Jack 15, Lopez 13 - Mirotic 26, Gasol 22, Butler 17)
Miami Heat - Orlando Magic 100:93 (33:22, 24:17, 27:27, 16:27)
(Whiteside 24, Wade 22, Deng 14 - Oladipo 30, Harris 26, Payton 10)
Minnesota Timberwolves - New Orleans Pelicans 88:100 (20:22, 15:28 27:23, 26:27)
(LaVine 24, Budinger 18, Wiggins 15 - Davis 24, Evans 22, Gordon 22)
Oklahoma City Thunder - Portland Trail Blazers 101:90 (35:21, 14:21, 32:28, 20:20)
(Westbrook 36, Kanter 27, Waiters 13 - Leonard 24, Freeland 16, Kaman 14)
Utah Jazz - Dallas Mavericks 109:92 (29:26, 28:31, 30:12, 22:23)
(Cotton 21, Gobert 20, Ingles 15 - Barea 18, Stoudemire 15, Villanueva 15, Rondo 13)
Sacramento Kings - Los Angeles Lakers 102:92 (24:24, 27:27, 24:23, 27:18)
(Casspi 26, Williams 20, Landry 14 - Clarkson 23, Brown 18, Hill 18)
Golden State Warriors - Memphis Grizzlies 111:107 (36:21, 32:25, 25:20, 18:41)
(Thompson 42, Curry 15 - Adams 19, Smith 10, Green 10, Randolph 10)
Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 110:103 (31:31, 23:26, 29:21, 27:25)
(Griffin 22, Jordan 20, Redick 20, Paul 17 - Chandler 32, Faried 19, Foye 16)
TIEBREAKER BASIS:
(-) Tie breaker not needed (better overall winning percentage)
(1) Division leader wins tie from team not leading a division
Z teWarriors (1) vs. Pelicans (8)
Blazers (4) vs. Rockets (5)*
Spurs (2) vs. Mavericks (7)
Clippers (3) vs. Grizzlies (6) *Rockets have home court advantage Czytaj całość
Dzięki za podrzucenie linka. Mam małe pytanie bo słabą mam wiedzę w temacie. Dlaczego obecnie Spurs są na 2. miejscu na zachodzie a Clippers za nimi?...Chyba już wiem tzn domyślam się, że chodzi o prowadzenie w swojej dywizji. Czytaj całość