Wilki Morskie zmiażdżone w Radomiu! Taylor blisko rekordu sezonu

[tag=1767]Rosa Radom[/tag] pokonała [tag=28866]King Wilki Morskie Szczecin[/tag] różnicą aż 44 punktów - 122:78! Genialny mecz rozegrał [tag=15623]Mike Taylor[/tag], który zdobył 39 oczek dla radomian.

Rosa było niewątpliwym faworytem piątkowego starcia z Wilkami Morskimi, lecz nikt chyba nie spodziewał się takiego lania w wykonaniu ekipy z Radomia. 122 punkty, 18 trójek, ponad 82 proc. skuteczność w rzutach za dwa punkty i przewaga przekraczająca 40 oczek to wyniki rzadko spotykane na polskich parkietach. Niewiele brakowało a Mike Taylor ustanowiłby rekord sezonu w liczbie zdobytych punktów. Do przerwy miał 22, w połowie trzeciej kwarty już 34, lecz zakończył na 39. Tym samym wciąż 40 punktów w wykonaniu Mylesa McKay'a z MKS Dąbrowy Górniczej to najlepszy rezultat w bieżących rozgrywkach.

[ad=rectangle]

Od początku było wiadomo, że mecz będzie toczył się tylko i wyłącznie pod dyktando Rosy, która nie zamierzała mylić się w rzutach z gry. Każda próba podopiecznych Wojciecha Kamińskiego lądowała w koszu szczecinian, którzy bezradnie przyglądali się jak ich rywale punktują zarówno z dalekiego dystansu, jak i spod kosza. Po pierwszej kwarcie Rosa miała 9/9 za dwa, a do przerwy 18/19! Skuteczność na poziome 95 proc. jest praktycznie niespotykana na tym poziomie rozgrywek.

Już do przerwy Rosa miała na swoim koncie 67 punktów, a sam Taylor 22 przy skuteczności 8/9 za dwa. Amerykanin trafił w całym meczu siedem trójek, podobnie jak Łukasz Majewski, który był perfekcyjny w tym elemencie - 7/7! Radomianie rzutami zza linii 6,75 wywalczyli aż 54 punkty.

W miarę wyrównana okazała się jedynie trzecia kwarta. Walka punkt za punkt mogła sprawiać wrażenie, że obie drużyny toczą zacięty bój. To były jednak pozory, choć Paweł Kikowski kilkoma akcjami zasłużył na pochwałę. Strzelec Wilków zdobył 27 punktów i okazał się najlepszym graczem gości.

W ostatniej odsłonie Rosa znów pokazała swoją moc i szybko przekroczyła 100 punktów. Jedyną niewiadomą był już tylko tylko rekord Taylora. Amerykanin w ostatnich minutach wolał jednak podzielić się piłką z Kimem Adamsem, a chwilę potem popełnił błąd kroków i skończyło się na 39 punktach, a także pięciu zbiórkach i dwóch asystach.

W ekipie beniaminka fatalnie spisał się Rodney Green, który miał 0/8 z gry. Z kolei Cashmere Wright spędził na parkiecie ledwo 3,5 minuty i oddał jeden niecelny rzut.

Rosa Radom - King Wilki Morskie Szczecin 122:78 (34:20, 33:19, 26:20, 29:19)
Rosa:

Taylor 39, Majewski 21, Witka 13, Jeszke 11, Szymkiewicz 8, Turek 6, Gibson 6, Zalewski 5, Sokołowski 5, Adams 4, Mirković 4, Michalski 0.

Wilki: Kikowski 27, Flieger 13, Bojko 9, Kowalenko 8, Pytyś 6, Nikolić 6, Marinković 6, Koziorowicz 2, Green 1, Wright 0.

Źródło artykułu: