Waleczni goście nie dali rady - relacja z meczu ACK UTH Rosa Radom - meritumkredyt Pogoń Prudnik

Zespół z Prudnika nawiązał walkę w Radomiu, jednak wysoka przewaga, zbudowana przez rezerwy Rosy w pierwszej kwarcie, pozwoliła im w miarę spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń i wygrać 87:74.

Gospodarze rozpoczęli z wysokiego "C", ponieważ prowadzili już 8:0. Później jeszcze powiększyli przewagę, głównie dzięki dobrej postawie w obronie i wysokiej skuteczności. Po pierwszej kwarcie wygrywali więc bardzo wyraźnie - 29:12.

Gdy na początku drugiej odsłony wynik wyniósł 33:12, o czas poprosił szkoleniowiec gości. Przerwa podziałała na podopiecznych mobilizująco, gdyż po dwóch akcjach "dwa plus jeden" zniwelowali stratę do siedemnastu punktów (18:35), wobec czego grę przerwał Karol Gutkowski. Ważny rzut trafił Łukasz Bonarek, jednak gdy Tomasz Nowakowski zakończył kontratak, było 37:21. Błyskawicznie "trójką" odpowiedział wspomniany wcześniej skrzydłowy rezerw Rosy.
[ad=rectangle]
Trzecią kwartę rozpoczął celną próbą z dystansu Tomasz Madziar. Kolejne dwie minuty nie były ciekawe - sporo fauli z obu stron i często przerywane akcje nie mogły podobać się kibicom. Gdy Artur Grygiel trafił na 55:38, o czas poprosił opiekun gospodarzy. Po powrocie na parkiet ten sam zawodnik zmniejszył dystans do piętnastu "oczek".

Boiskowe wydarzenia wróciły pod kontrolę radomian po wsadzie Daniela Szymkiewicza, kończącym kontrę, oraz rzucie z półdystansu Konrada Kapturskiego (59:42).

Czwarta część rozpoczęła się od penetracji Wojciecha Leszczyńskiego. Kilka chwil później rzucił celnie z faulem. Osobistego nie wykorzystał, jednak piłkę zebrał Nowakowski i dobił. Następnie przyjezdni trafili zza linii 6,75 m, co dało rezultat 71:60 i zmusiło Gutkowskiego do wzięcia czasu.

Jakub Schenk został ukarany przewinieniem niesportowym na Leszczyńskim na sześć minut przed końcową syreną. Jeden z liderów Pogoni wykorzystał oba wolne i rezultat wynosił 73:62. Madziar trafił na 73:64. Impas w poczynaniach miejscowych przerwał Szymkiewicz, rywale spudłowali, a po chwili Filip Zegzuła "wjechał" pod kosz po zasłonie.

Gdy Damian Jeszke celnie przymierzył z półdystansu na 79:66, a jego koledzy rozegrali składną akcję i powiększyli dystans do piętnastu "oczek" na niecałe dwie minuty przed końcem spotkania, było już jasne, która drużyna odniesie zwycięstwo.

ACK UTH Rosa Radom - meritumkredyt Pogoń Prudnik 87:74 (29:12, 19:17, 21:22, 18:23)

UTH Rosa:
Jeszke 17, Szymkiewicz 14, Zegzuła 14, Bonarek 13, Kapturski 11, Schenk 11, Cetnar 4, Stoperzyński 3, Czajkowski 0, Gos 0, Michalski 0.

Pogoń:
Grygiel 23, Nowakowski 18, Leszczyński 16, Madziar 11, Pawłowski 4, Chmielarz 2, Lipowczyk 0, Stalicki 0, Cichoń 0.

Komentarze (0)